wtorek, 20 października 2009

Most Westchnień

niech pan już idzie
tu nie ma miejsca
na miłość
gdzieś pod mostem
Wenecja
płytko oddycha
za nas dwoje

15 komentarzy:

  1. ...dlaczego wypychasz, odganiasz, odpędzasz?


    pana:)
    serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasem Wenecja piękniejsza w samotności...

    OdpowiedzUsuń
  3. Holden, bo...tu nie ma miejsca na miłość.

    Latarniku, czasem...

    Miejcie się pogodnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. starzejemy się, robimy się wygodni, miłości stawiamy warunki ........
    bywamy czasem żałośnie przedsiębiorczy....
    :)
    pozdrawiam
    R

    OdpowiedzUsuń
  5. ...nie da się stawiać warunków miłości.....ta prawdziwa to jest ..i koniec.....nic nie można z tym zrobić........choć czasem nawet odzewu brak.....choć samotnośc boli....jest...i już....nie dba,że zajęłą ostatni kawałeczek wolnego miejsca....:):)....
    ..ale i tak warto kochać....:):)....

    OdpowiedzUsuń
  6. Rafale, to chyba to,...że miłośći staramy warunki, bo już wiemy, że nie chcemy tak, a chcemy tak....może tu leży pies pogrzebany?Być moze...a ta żałośna przedsiębiorczość...ech
    Serdecznie CIę pozdrawiam:))


    Maju, warto warto..to pomaga unosic sie nad ziemią...nawet gdy tylkow pojedynkę, to i tak warto;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Pani przecenia Wenecję
    we dwoje
    plac Świętego Marka
    we łzach nie utonie
    pałac Dożów nie runie
    wytrzyma
    westchnienie jej nie zniweczy
    uśpi jedynie motyla
    śmiertelnika
    na spotkań moście

    OdpowiedzUsuń
  8. smukłe gondole
    razy kilka
    niespełnione
    wiozą nas do siebie
    niech pan nie zwleka
    spojrzenie rzucone
    wraca srebrnikiem
    czy pan nie widzi?

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę dni kapiące karminowo
    bez Pani
    - tomaszowe
    kruszyny chleba
    przynęta
    szczęścia niedokończone
    ani zaczęte
    w srebrniku zaklęto słowo
    pierwsze
    ostatnie?

    OdpowiedzUsuń
  10. Papierowym wiosłem rozrzucasz na wodzie słowa
    płatki róż rozsypujesz pod słońcem

    płyń razem z rzeką
    śpiewaj z ptakami

    uśmiechem liczysz kropki biedronek
    zieleń odbija się w Twoich oczach

    nie, nie płyń pod prąd!

    OdpowiedzUsuń
  11. niewierna bez pana
    na stole składa
    serwetki jak pocałunki
    spod palców wychodzą
    na zatracenie
    ptaki głodne woła
    i nie żałuje słów
    na zimne dmucha
    na szczęście

    OdpowiedzUsuń
  12. ...uwielbiam jak tak ze soba rozmawiacie :)....

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

Oczekiwanie

dziś nad ranem zastukał sierpień  gdzieś nad miastem w krzyku syren dzieje się historia  oczekiwanie nie smakuje najlepiej  ma duże oczy i c...