Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych.
A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A niech tam- święta przyjdą i tak.
zacieram dłonie pachnie wetiwerem i znakami zapytania skruszone kopie starzeją się oparte o dziką jabłoń z milczenia nie przychodzisz krzy...
Spełnienia marzeń! Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuń