Małym dziewczynkom przytrafia się niespodziewane.
- Myślałam, że tak się nie stanie za pierwszym razem.
- A co zrobiliście, by się nie stało?
- On mówił, że będzie uważał.
Kasia, która śmiertelnie mnie wystraszyła mdlejąc, szeptała dziś cicho, gdy uważnie przyglądałam się jej bladości.
16 lat i tak mało kolorów życia w niej.
Jakiś czas temu wzywałam karetkę do małej dziewczynki, która jeszcze wtedy nie wiedziała, że jest w ciąży. Za 8 miesięcy ta mała dziewczynka urodzi dziecko.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oczekiwanie
dziś nad ranem zastukał sierpień gdzieś nad miastem w krzyku syren dzieje się historia oczekiwanie nie smakuje najlepiej ma duże oczy i c...
-
dziś nad ranem zastukał sierpień gdzieś nad miastem w krzyku syren dzieje się historia oczekiwanie nie smakuje najlepiej ma duże oczy i c...
-
Tydzień przyspiesza w okolicach środy. Im więcej mam lat, tym większą ma wartość przyspieszenie. Nie umiem skondensować czasu, a ten śmieje...
-
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
mam słabość do DZIECI, MAM HOPLA na Ich Punkcie. One są Darem Boga, Nadzieją, Drogą!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń...ale boję się informacji, że moja córka (16) lat powie mi, że jest w ciąży... Może moja historia jest dziwaczna, bo nie mam z Nią kontaktu, ale wiem, że zrobiłbym wszystko By Urodziła i By Jej Pomóc Potem Normalnie, Swobodnie Żyć
(ew. Dziadek):)))
Wiesz, Holden, mnie przeraża, że mimo dostępu do rożnych wiadomości, książek, netu..dziewczyny nadal myślą, że nie zajdą w ciążę od pierwszego razu i że wystarczy by "On uważał"
OdpowiedzUsuńHolden dziadkiem:))))))))))))))))))))
Zapomniałam dodać: to musi być dla Ciebie czas wielkiej próby...to oddalenie od córki...
OdpowiedzUsuńtrzymam niezmiennie kciuki za dobrą przyszłość:)
Słodka, mnie też poraża fakt, ze niby tacy wszyscy obyci z internetem, ze swiatem, ale tak naprawdę kompletnie nieumiejacy korzystać z informacji... Takie dziewczyny mam za sąsiadki i czekam tylko, która z nich pierwsza zajdzie... Niestety.
OdpowiedzUsuńWiesz Latarniku, Kasia to mała wystraszona dziewczynka Wygląda jak ucieleśnienie niewinności i nieporadności. I jest nieporadna na swój sposób. Czasem mam wrażenie, że te moje dziewczyny, ze szkoły specjalnej, zbyt ufnie przyjmują świat.
OdpowiedzUsuńMoże nie typowe, ale akcent optymistyczny.
OdpowiedzUsuńMam córkę lat 35 ma syna lat 18, męża, adoptował jej syna.Tworzą najszczęśliwszą rodzinę.Syn sam zapytał, czy może nazywać męża córki ojcem.
Panowie tak mocno związani uczuciowo że córka
czuje się zazdrosna. A wiec nie kraczmy, nic nie
wiadomo. Życie sprawia i przyjemne niespodzianki.
I niech jej tez tak się zdarzy, Airborne...Kasia to dobry dzieciak:))
OdpowiedzUsuń