poniedziałek, 21 września 2009

(zapięta na ostatni guzik...)

zapięta na ostatni guzik
maluje jabłka
czerwienią
barwi niebo od wschodu
klon wirtuoz
zakochany w gruszy
wyciąga palce

zapięta na ostatni guzik
lato żegna
pogodnym unisono

11 komentarzy:

  1. :-D
    ślicznie to napisałaś!
    wiedziałam, że to drzewko zrobi karierę! ma to wypisane guzikami na korze.

    OdpowiedzUsuń
  2. ...A JA wierzę w jesień, żegnam to lato zapięciem guzików i trzaśnięciem drzwiami:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja jej wypatruję. Jeśli będzie nadal taka słoneczna klony będą zachwycające:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry prognostyk na obietnic pełną "Jesień" ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Airborne,niech się zdarzy. W pełni.:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Samurajskie wprawki zniknęły, pozostawiły trwały ślad jednak i zrozumienie.;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ...kocham początek jesieni.....jest taka .....nieprzyzwoita wręcz....w tej swojej orgii kolorów i zapachów......:)....

    OdpowiedzUsuń
  8. oczywiście to czysta poezja Kasiu:)
    Rafał

    OdpowiedzUsuń
  9. Airborne, to nadal wprawki;))

    Kopaczu, now i jesienne:))

    Maju, święte słowa.:))

    Rafale, jak zwykle jesteś łaskawy:)

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

Oczekiwanie

dziś nad ranem zastukał sierpień  gdzieś nad miastem w krzyku syren dzieje się historia  oczekiwanie nie smakuje najlepiej  ma duże oczy i c...