sobota, 16 czerwca 2012

Pulsowanie

wyławiam z pamięci nenufary
i lato jest na wyciągnięcie łódki
chybotliwe chwile łapią mnie za nos
pachnie odrobinę żubrówką i bagnem
chciałabym się schować a przecież chcę być
moszczę się na balkonowym fotelu
i znowu płynę łódką
wokół ciepły błękit
i wakacje zaczynają pulsować mi w żyłach

4 komentarze:

  1. ....łap te małe szczęścia codzienne .....łap :).....

    OdpowiedzUsuń
  2. nenufar... kolejne słowo do kolekcji tych najciekawszych. :)
    wiesz Kasiu... ja się chyba wybiorę wreszcie w te Twoje kanały. Tak piszesz, ze się zaczyna tęsknić za tym, czego się nie widziało. Jest czego więc zazdrościć. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Maju staram się codziennie, Niech i Ciebie nie omijają te chwile:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Itako, bo to niezwykła kraina. I jakie piękne są naszyjniki z nenufarów ( szkoda, że pod ochroną)

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...