czwartek, 12 kwietnia 2012

Bo już czas

Moja cicha, moja łagodna.
Ty, która nieśmiało uśmiechnięta w dłonie wkładasz czterolistną koniczynę. Rośnij w zielone.
Mam potrzebę akrobatycznych uczuć.
Zaklinam dwutorowość emocji esencjonalną mandarynkową herbatą. Liczę zgubione kilogramy. I cieszę się na zdrowie w rytm kijkowej wiosny. Dziś odświeżyłam płaskie buty.


- Eva Cassidy

4 komentarze:

  1. Kijkowa wiosna. Jak ładnie:) Mogę się zarazić??

    OdpowiedzUsuń
  2. Proszę bardzo:D To doskonale robi dla niej i dla nas;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim faworytem wśród herbat na chwile obecną jest rumianek. Świetnie działa na brzuszek zmęczony nagłymi zmianami pogody, dobrze działa na sen i jest pyszny. Cieszę się, że zdrowie ci dopisuje i jak widzę humor również. Szczęście nie musi karmić się fajerwerkami, czasem wystarczą płaskie buty.
    Miłego wieczoru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zenzo pomału wracam do stanu cielesnej równowagi, która powala zauważać najdrobniejsze powody do radości.
      I to mnie bardzo cieszy:))
      Rumianek to jak powrót do dzieciństwa;)

      Usuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...