Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
Życzę Ci tego Kaśko :)
OdpowiedzUsuńI sobie i Tobie też i Tobie...
To takie ludzkie to uciekanie, a może tylko kobiece ?
Ach ten Serge :)
Też tak mam. Uciekam, ono zaś czasem nadchodzi. serdeczności.
OdpowiedzUsuń"Niech", Kasiu. :) Wiosna przyszła. :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniał mi się film "Mąż fryzjerki".
OdpowiedzUsuńZatem, odwagi do przyjęcia szczęścia!
Dobrze, że wolno biegam, może w końcu mnie dogoni. To szczęście. Serdeczności:)
OdpowiedzUsuńNiech będzie, niech trwa, niech płynie.. w Nas
OdpowiedzUsuńszczęście.. :)
Niech :)
OdpowiedzUsuńNiech trwa, niech będzie, niech płynie.. w Nas to szczęście :)
OdpowiedzUsuń