piątek, 5 marca 2010

Wielkookie zdziwienia

gdy mnie nie ma
zbieram wielkookie zdziwienia
pełne miejsc w których będę
nim ciekawość się wypali
spotkasz mnie w białym wierszu
o krok od nieba żal mi było
róż co przestać być miały
cóż za samolubność
szybkim spadaniem pozbawić je życia

6 komentarzy:

  1. nie jesteś samolubem, jesteś sobą...
    tak często TĘSKNO za Tobą...

    OdpowiedzUsuń
  2. można by do tego ułożyć muzykę byłaby świetna piosenka .pozdrawiam Kasiu
    R

    OdpowiedzUsuń
  3. W tym wierszu, gdzieś między wierszami znajduję siebie w swoim wiecznym wędrowaniu, tego czego w przeszłości doświadczyłem... A czego nie chcę wymazać ze swoich wspomnień...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie spadaj... szybuj:)
    A jakby co... zawsze są tulipany:)))

    Uśmiech na dzień dobry:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ...oby tych w których dopiero będziesz było wiele....wiele......:).....wieczorem poszukam róży dla Ciebie :)....
    ...cudna "Jej chmurność"......

    OdpowiedzUsuń
  6. Holden, cieszę się, że Was mam na wyciągnięcie słowa....:)

    Rafale, daleko mu do piosenki, ale ciepło dziękuję:)

    Kopaczu, czasem myślę, że tak bliskie mamy wspomnienia...każdy je na swój sposób opisuje, a czasem dopieramy podobne słowa:))

    Ida, witaj ciepło....uwielbiam tulipany..zwłaszcza te żółte:))

    Maju, ona z nieobecności się wzięła,Serdeczności, i już nie mogę się doczekać:):)))

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...