sobota, 27 lutego 2010

Automatyzmy i sto lat

Mam za sobą 6 godzin pracy w hospicjum. A właściwie to nie praca… To uśmiech dla innych na długiej głosce a – uśmiech głaszczący moją duszę.
Chciałabym wierzyć, że ładnieję z każdym wypowiedzianym przez pana Zenona słowem. Wczoraj śpiewaliśmy “Sto lat”.
Automatyzmy to niesamowita sprawa.
W tym przypadku afazja się ich nie ima.

13 komentarzy:

  1. oj, nie, oj, tak... blisko mi do Ciebie:)!

    OdpowiedzUsuń
  2. Od wtorku dzień w dzień bywam w szpitalu, dogadzam mojej przyjaciółce po operacji, nieznanym paniom poprawiałam nastrój, wiesz, nie wiedziałam, że tak potrafię błaznować

    ech

    OdpowiedzUsuń
  3. Margo, ja nie wyobrażałam siebie sobie a miejscu takim jak hospicjum.Takie miejsca uciekają ze mnie łzami, a tu nagle podjęłam decyzję, że chce tam być, chcę pomóc...Czasem nawet tam zaśpiewam, choć śpiewanie to moja nie najmocniejsza strona...nie wiedziałam że śpiew w takim miejscu może tak pięknie się nieść i budzić nadzieję...

    OdpowiedzUsuń
  4. muszę zajrzeć do słownika co to afazja bo jestem kiep:) uśmiech przedłuża młodość :)
    a jeszcze odwzajemniony to już w ogóle:)
    piękną ilustrację masz dziś Kasiu
    pozdrawiam
    R

    OdpowiedzUsuń
  5. z afazją skojarzyła mi się Afonia i pszczoły :)
    ostatni film Kolskiego szczerze polecam ,
    Kolski jest jednym z tych anachronicznych niedobitków, którzy jeszcze próbują nam coś powiedzieć
    a Afonia odgryzła sobie język bo tak obiecała
    słowo się rzekło .......kobyłka u płota.....
    nieustająco pozdrawiam
    R

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam Cię i kibicuję:).

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie!
    Są w szpitalach ludzie, których nikt nie odwiedza, lub rzadko odwiedza. Leżałam w sierpniu. Obok pewna pani. Gdy mój mąż i syn wychodzili, to ona w płacz. Rozmawiałam z nią godzinami, ale nie byłam jej synem, na którego czekała.
    Dobrze, że potrafiłam ją w końcu rozweselić.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że zmiany nam dodają siły, uszczęśliwiają, a tak się ich boimy :). Nowy cel, nowi ludzie, nowe perspektywy... jest cudnie. Buziak :)!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładniejesz z każdym wypowiedzianym słowem? No to konkurs na miss cię nie ominie ;)
    Okiełznać śmierć to równie wielka sztuka, jak umieć być w jej pobliżu.
    Gratuluję ci czystego serca.

    OdpowiedzUsuń
  10. .....cieszę się,że nie łzy a uśmiech z hospicjum wynosisz.....JESTEŚ WIELKA.....

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...