sobota, 27 marca 2010

Staw

Nad stawem obudziły się przylaszczki.Tylko szczupak rozbójnik nie doczekaj tej wiosny. Zima mu zaszkodziła. Staw nadal żyje. Płotki odetchnęły z ulgą. Samo życie.

7 komentarzy:

  1. Rozbójnikom nie dane ni płotki ni przylaszczki.. I dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ...piękno i spokój....:)..

    OdpowiedzUsuń
  3. może dał drapaka:):):):)
    pozdrawiam Kasiu:):)

    OdpowiedzUsuń
  4. A może to był Janosik i jego zbójowanie miało drugie dno?;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Kate, zapowiadał sie na takie milucha;))

    Maju:))

    Rafale, raczej uczył się pływać stylem grzbietowy;))

    Tercybiadesie, że niby zabierał jednym a dawał drugim?:))

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...