Spokojne nieczekanie
czas zamknął
w skrzypieniu schodów
Listy biegną w jedną stronę
nietknięte
czerwienią skrzynek
Pogodne noce
wyszły na próg
spragnione chłodu
Znowu
bywam
sobą
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
skrzypiące schody
OdpowiedzUsuńod progu prowadzą
w pogodną noc
HiQ :)
Czerwone skrzynki pocztowe.. już mało ich zostało, ale kiedyś.. Łączyły ludzi z krańców światów.
OdpowiedzUsuń:)
ciepło i pozytywnie...:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Cię "sobą".
OdpowiedzUsuńskrzypienie rozbrzmiewa wręcz radośnie kiedy następuje w końcu doczekanie...
OdpowiedzUsuń