zasypiam w tobie
jeszcze po śladach łez
możesz trafić
do piekła które rozsiadło się
w przedsionku
arytmią tłumacząc
sens oddzielenia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
...ślady łez nie zawsze do piekieł prowadzą,tak myślę.......cudne słowa Słodka......
OdpowiedzUsuńjestem pod stałym wrażeniem Twoich doborów, wyborów, Twojego malowania słowem! Pozdrawiam MOOOOOCNOOOOO
OdpowiedzUsuńMaju, Holdenie bardzo dziękuję za Waszą obecność tutaj:)
OdpowiedzUsuńSłodka,
OdpowiedzUsuńnagłówek masz pierwszego sortu :-)
poczytałam go sobie na ile się dało.
a wiersz cacuszko!
Emmo od ptaków dziękuję pięknie, a to to pan Coelho.Czytam i czytam.Strasznie się ślimaczę z tym czytaniem...;)
OdpowiedzUsuń