Gdy dzwonisz do mnie z innego świata
przeszłość chwyta mnie za gardło
i znowu jestem małą dziewczynką,
która nie potrafiła być żoną.
Telefon wołał 8 razy.
Udawałam, że nie istnieję.
Dziś poprzestanę na metodzie chowania głowy pod kołdrę.
Na nic więcej nie mam siły.
Wyciszyłam telefon.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
jako eks też wyciszam, nie tylko telefon...
OdpowiedzUsuńuściski
do mnie już nie dzwoni .....ufffff....:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Kasiu
Najpierw wyciszyłam serce, teraz wyciszam telefon.Tylko ten pozostał do wyciszenia, Holden;)
OdpowiedzUsuńRafale, serdeczności.Do mnie dzwoni raz na jakiś czas, ale gdy to się dzieje, to dzwonki bywają strasznie natarczywe...
Najtrudniej jest wyciszyć poczucie winy... :-(
OdpowiedzUsuńUściski
Isle of Mine...czasami pewnie tak.
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Czas... najlepszy na to czas...:)
OdpowiedzUsuń...czasem wracają myśli niedobre....bez winy,a poczucie winy wywołują......
OdpowiedzUsuń