czwartek, 25 lutego 2010

Myśli

W rozkroku nad ciszą,
staranniej niż zwykle,
czeszę myśli.
Nic nie przychodzi mi do głowy.


- " ...biegły lata i zwiędła twoja suknia wspaniała..."

9 komentarzy:

  1. Oj, mnie również nic, a nic do głowy nie przychodzi czytając o "środku tygodnia naznaczonym literką H"... Zaraz, zaraz tydzień to 168 godzin, połowa to 84, zaczęłam chyba dobrze, ale jaki dzień jest pierwszym w tygodniu? Idę do pracy, dzieciaki mi powiedzą. Podobno Jowisz "opiekuje" się czwartkiem, oby o Kasi również nie zapomniał... ;-).

    OdpowiedzUsuń
  2. Myśli należy bardzo starannie czesać :) bo jak się kołtuny porobią... to będzie niedobrze... nie ma nic gorszego niż chaos i kłęby myśli...


    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przyjdzie i ukoi,
    przyjdzie i zniewoli.
    przyjdzie i zostanie
    (kochanie)

    TAKIE RYMY mi wyszły, wybacz:)!

    OdpowiedzUsuń
  4. ...mmhmmmm...

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy człowiek może składać się tylko ze zmęczenia?
    Chcę wierzyć, że nie.
    Dodaję uśmiech dla Was:)

    OdpowiedzUsuń
  6. takie lubię oczywiście najbardziej
    nie trzeba dużo czytać a wiadomo o co chodzi :):)
    R

    OdpowiedzUsuń
  7. Noc przeciąga się.
    Jej długie nogi
    przechadzają się pod kołdrą.
    Nagle
    potyka się o niecierpliwość
    moich pięt bezsennych
    i pada
    pośród snów nierozpoczętych
    Kołdra grymasi,
    skargą w czerwoną źrenicę okna zagląda,
    a Noc się śmieje.
    Skrzydlata krukiem czupryna już płonie.
    Jeszcze kusi,
    jeszcze mami.
    W dziecinnej zabawie
    oczy zakrywa dłońmi...
    Znika.
    Poduszka tylko skrzy się
    od myśli nieuczesanych.
    Dzień stał się.

    OdpowiedzUsuń
  8. ....kocham Twoje rozmowy z Tercybiadesem.....
    ...jak się myśli długo nie czesze to potem problem.....bo się plączą w rejony niedlamyślinaszych przeznaczone....

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...