wtorek, 9 czerwca 2009

Cytryna

rozpadał mi się deszcz
na balkon wystawiłam cytrynowe drzewko
a ono drży z radości
zrzucając z zielonego owocu krople uśmiechu

6 komentarzy:

  1. krople śmiechu są pięknę i Słodkie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Holden:)

    Emmo od ptaków, a nocą wyjątkowo wyglądają w basku księżyca:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ..często się uśmiecham idąc w deszczu....jak kapać mi na nos z grzywki zaczyna...zdmuchuję chmurności...zastępuję je uśmiechem szerokim....a jeszcze czasem bonus w postaci tęczy się trafi....ech.....lubię deszcz....

    OdpowiedzUsuń
  4. To tako jak i ja:))) Uwielbiam.a jutro jadę podglądać deszcz z bliska...nie z balkonu...

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...