moje przewiny nieusprawiedliwione
schowane w poduszkach
utulone łzami bezwstydnie
rozbierają mnie na części
Mówią - Jesteś poezją a dla mnie proza sukienkę szyje sztywną od muszę w przymknięciu powiek drogowskazów szukam niespokojna ciągle budzę si...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jesteś.To wystarczy.