Moje prywatne niebo ktoś zastawił walizkami pełnymi znaczeń.
Szukam zachwytu między kubkiem kawy a zielonym szkiełkiem,
które odbija chmurne spojrzenie.
Na powieki dziś złota jesień-tęczówki mają się cieplej.
Za oknem mgła gęsta jak moje niewyspanie.
- Marek Gałązka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oczekiwanie
dziś nad ranem zastukał sierpień gdzieś nad miastem w krzyku syren dzieje się historia oczekiwanie nie smakuje najlepiej ma duże oczy i c...
-
dziś nad ranem zastukał sierpień gdzieś nad miastem w krzyku syren dzieje się historia oczekiwanie nie smakuje najlepiej ma duże oczy i c...
-
Tydzień przyspiesza w okolicach środy. Im więcej mam lat, tym większą ma wartość przyspieszenie. Nie umiem skondensować czasu, a ten śmieje...
-
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
Czyżbyś się też nie wyspała ;)
OdpowiedzUsuńtęczówki maja cieplej -mnie się podoba ;D
Z nad kubka z kawa pozdrawiam
dobrego weekendu, miłego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńjesienne noce (dla mnie) są niebywale ciężkie, złe i czekam, i czekam dnia. Wtedy próbuję, by było LEPIEJ, a co najmniej INACZEJ:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że to nie mgła londyńska ;)
OdpowiedzUsuń...ech Słodka....Niebo pomimo walizek znaczeń i tak Twoje....patrz mimo..nie przez......i niech Ci się złoci do grudnia...:)....
OdpowiedzUsuńNie jest mu łatwo, bolesne są potknięcia.
OdpowiedzUsuńfajnie mieć swoje prywatne niebo!
OdpowiedzUsuńchociaż... co ja bym w nim sama robiła?? choć i tak lepsze niż prywatne piekło :-P
pozdrawiam ciepło
między kupkiem kawy a zielonym szkiełkiem jest spora przestrzeń:)
OdpowiedzUsuńR
Rybiooka, dziś byłam nieprzytomna, ale jutro to nadrobię-będę spać do bólu...a zanim zasnę zanucę: "budzikom śmierć";))
OdpowiedzUsuńMargo, samych dobrych, ciepło-jesiennych chwil:))
Holden, i zaczyna się coś dziać...niech będzie coraz piękniej:))
Kopaczu, dzięki niej mieszkanki tego mglistego miasta mają cudną cerę;))
Maju, i wzajemnie.Te złocistości za mną ostatnio chodzą...:))
Potyka się o walizki, Airborne?;))
Emmo od ptaków, nie nie -sama w niebie nie! Musi ktoś w nim być-koniecznie, by razem bujać w obłokach:))))
Rafale, i tyle miejsca na domysły;)))
Trzeba oczy nasycić złotem i czerwienią, zanim opadną na ziemię liście.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Twoje tęczówki:)
OdpowiedzUsuńSzamanicku, o tak... wczorajszy dwustopniowy mróz zrzuca już te najcudniejsze kolory...
OdpowiedzUsuńMustango, pozdrawiam Cię ciepło:) A za oknami szron...