środa, 14 października 2009

Pierwszy śnieg

Gdyby nie ten wiatr, które szarpie się z październikiem, to byłoby pięknie.Za oknem biało. Mam wrażenie, że ten porywisty wiatr walczy o jesień. Nie lubię, gdy tak przeraźliwie wieje. Coś we mnie w środku się przestawia. Mały wewnętrzny chaos szczerzy zęby.
Pierwszy śnieg i zimowe opony - zapobiegliwość w tym roku przydała się.

12 komentarzy:

  1. A ja wiatr lubię. Nawet ten zimny i ostry - pod warunkiem , że się ciepło ubiorę. Lubię jak mnie przenika, otwieram się wtedy na wszystko to, co z sobą niesie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Latarniku, ale ten wiatr aż wyje. Ktoś mówił:sztorm. I zacina śniegiem. I ja mówiłam , że lubię zimę? Lubię, ale gdy śnieg pada pionowo;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. coś w tym jest, skoro w czasie halnego wzrasta ilość samobójstw to wiatr ogólnie zły być musi
    zwłaszcza jak trzeba wyjść, bo w domku, z kubkiem ciepłej herbaty...

    OdpowiedzUsuń
  4. :) Dzień dobry.
    Zgodzę się z Latarnikiem.
    Lubię jak wieje. Ale nie za długo ;)
    i masz rację- śnieg powinien padać pionowo ;)

    całusy

    OdpowiedzUsuń
  5. Slodka jak miło się dowiedzieć że własnemu mężowi pogoda nie przeszkadza ;D pójdzie dziś na zakupy hiiii

    a mnie się ta pogoda nie widzi w ogóle !!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiatr? wiatr ożywczy, zmiany pogodne nawiewa, wyrywa drzewa zmurszałe, robiąc miejsce dla nowych.
    Śnieg? śnieg nieskazitelną bielą, przysypuje dołki i doły.
    Pogoda? pogoda symbole przemian niesie.
    Za oknem? za oknem śnieg pada pionowo.

    OdpowiedzUsuń
  7. ....a ja kocham wiatr......nawet taki co mokrym śniegiem zakleja mi oczy.....uwielbiam sztormowe morze......nie lubię tylko halnego...bo on budzi mnie po nocach.....trzy dni wcześniej wiem,że będzie wiał......niepokoje dziwne we mnie......

    OdpowiedzUsuń
  8. Maniu, gdy wyszłam z domeczku, w przeciągu kilku minut byłam oblepioena sniegiem jak bałwan.Zdecydowanie dziś był dzień,który sprzyjał niewychodzeniu na zewnątrz, ale coż...
    :))

    Joasiu, tu nawet parasolka nie miała szans...jak ochronić się przez padającym poziomo śniegiem , padającym jak na przyspieszonym filmie?;0))Buziaki

    Rybioooka, Latarnik na pewno się ucieszył, gdy go wysłałaś po zakupy;))))

    Airborne, wiatr jest ok, gdy nie wyje...ten wył jak stado demonów...Śnieg jest cudny, gdy zostaje w takiej postaci jak spada z nieba, ale gdy zamienia się w paćkę, to nie ma w nim nic ładnego;))

    Maju, Wam zdolnym chwytającym w migawkę chwile, wiatr sprzyja. Pochylone drzewa, fale, falujące zboża...ale gdy tak jak dziś, to strach z domu wyjść.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ...gdy to pisałam to właśnie przyszłam do pracy cała zalepiona i mokra...:):)....i dalej lubię ..:):)...

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapobiegliwość? U mnie zaprocentowało sknerstwo/lenistwo. W ogóle nie zdjąłem zimówek i teraz są jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A u mnie jak na złość ciepło, ładnie i słonecznie. Czyli jak na wczesną jesień przystało :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A dziś u mnie było cudne słońce.No jesień. polska-złota...śniegu ani śladu(prawie), Maju:)

    Patosie, szkoda rozletnionych opon;) (rozletnione prawie jak rozleniwione);)

    Kopaczu, dziś u mnie było tak pięknie:)

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

Oczekiwanie

dziś nad ranem zastukał sierpień  gdzieś nad miastem w krzyku syren dzieje się historia  oczekiwanie nie smakuje najlepiej  ma duże oczy i c...