czwartek, 27 sierpnia 2009

Dzień przed godziną 10.00

niebieską wodą zapijam
noc z butelki
powierzchnia pęka wolnością
cichutkim trzaskiem
jeszcze dwanaście godzin
jutro opowiem wam wstęp do mnie
w służbowym mundurku waham się
między surowością a zalotnością
rzęsy wiedzą swoje
cierpliwe
na nowy tusz czekały 68 dni

23 komentarze:

  1. Hmmm... Niebieska woda to - jak mniemam - nie jest denaturat?? :) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Denaturat jest fioletowy! Ech mężczyźni, Wy nie rozrózniacie kolorów:P

    OdpowiedzUsuń
  3. 68 dni ? :)

    Ty tak ślicznie piszesz Słodko-Winna, u Ciebie się odpoczywa i zachwyca i inspiruje.

    Uściski upalne (czy to lato się kiedyś skończy??)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja bym TAM wrócił chociaż na chwilę (w charakterze Twojego słuchacza:))))))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Joasiu, jak miło być czyjąś inspiracją.A 68 dni?tyle odpoczywały od tuszu.Wakacje:)))
    U mnie dziś wieje chłodem.Wczoraj było niemożebnie...

    Holden, fajnie byłoby mieć takiego słuchacza;))

    OdpowiedzUsuń
  6. NO nie wiem, zawsze byłem dociekliwy, zadaję STRASZNIE wiele pytań:) kłócę się i żądam alternatwnych źródeł...

    OdpowiedzUsuń
  7. Takich lubię najbardziej.Wiesz dlaczego?Bo dzięki nim mogę się ciągle uczyć. Również siebie. Trzymam ciągle za Ciebie kciuki Holden.W dobrej pamięci.Jakby coś...to wiesz.

    OdpowiedzUsuń
  8. Najwyższy czas na ten cichutki trzask .
    Opowiedzialem wyczerpująco ;-)Gdzie ?

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozprężyć ramiona,popatrzeć nareszcie przed siebie,zobaczyć zorzę polarną i pić wodę niebieską ze smakiem;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ani za siebie a siebie po prostu trzeba zaakceptować jako swobodną,wyzwoloną;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaprzyjaźnić się z feministką;)?

    OdpowiedzUsuń
  12. Można spróbować jeśli przyniesie to urozmaicenie.
    Czasem daje to nieoczekiwane rezultaty potem powroty bywają słodkie;-) Prawie jak odrodzenie lub powrót do domu po długiej podróży i spotkanie z ulubionym fotelem;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. O tak, powroty bywają rozkoszne, delektuję się już w drodze.Gdy wracam jest we mnie taki spokój.Lubię ten stan.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dlaczego przez 59 postów zaglądasz z boku,może czas na zmianę;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubie podglądanie siebie innych będąc obok.

    OdpowiedzUsuń
  16. Siebie i innych oglądam otwarcie z zaangażowaniem
    Oczywiście rozumiem podglądam-oglądam jako synonim.

    OdpowiedzUsuń
  17. ach jakie cierpliwe są te rzęsy Twoje:):):)

    OdpowiedzUsuń
  18. ..lazurowe krople? z pewnością były smakowite..;) a rzęsy czekając na tusz odpoczywały w delikatnych powiewach oddechów.. ciekawy wiersz.. pozdrawiam ciepło..;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Rafale , mhm i to jak!:)))


    Miło Cię tutaj gościć, Anso:))

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

Nieobecność

zacieram dłonie  pachnie wetiwerem i znakami zapytania skruszone kopie starzeją się  oparte o dziką jabłoń z milczenia nie przychodzisz  krz...