środa, 29 lipca 2009

Senność

zawieruszył się
zabrał miodowe włosy
spojrzenie głęboko orzechowe
wyprowadził na spacer poduszki
niedaleko
na balkon
kołysze się na rogu prześcieradła
niedokładnie strzeżonego łóżka
sen

60 komentarzy:

  1. poduszki na spacerze mi się bardzo podobają :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. niezbyt dokładnie ścielę łóżko
    nie chcąc przeganiać resztek snu
    co lubi drzemać w dzień
    łowiąc odbicia światła
    podróżować odległymi krainami
    rozpościerając się pomiędzy
    narodzinami dnia

    OdpowiedzUsuń
  3. jeśli...
    kiedy potrzebujesz słońca
    niech Ci świeci smugą jasną,
    jeśli wiatru niech koniecznie
    twarz Twą uda się mu głasnąć

    jeśli uśmiech jest Ci miły,
    niech krawędzie łagodnieją
    strumieniami życzliwości
    wartko płynie wraz z nadzieją

    jeśli nuty łapiesz w serce
    niechaj czule oraz miękko
    wykołysze radość życia
    melodyjna fal piosenka

    jeśli marzeń masz pokłady
    i je chowasz gdzieś tam skrycie
    proszę słodycz srebrem rozwiń
    lampę zawieś na błękicie

    jeśli potrzebujesz słowa
    to je ślę z barwami tęczy
    aby dzień w hojności swojej
    to co pragniesz z ciepłem wręczył
    Autor: Maryla

    OdpowiedzUsuń
  4. zapisałaś mnie dziś..

    OdpowiedzUsuń
  5. ....ciiiiiiii.....niech się kołysze......niech zaplącze się w niedokładnościach na łóżku.......bo jak go spłoszysz..............ech.....wtedy tylko nocne blogowanie pozostaje..:):):)......najlepszego Słodka i buziak w czółko za poduszki na spacerze.....
    Majka

    OdpowiedzUsuń
  6. chciałbym zasnąć, bo męczy mnie (ten) dzień

    OdpowiedzUsuń
  7. Latarniku, i taki niesforny;)

    Emmo, czasem wyprowadzasz je na spacer?Moja mam to czesto robiła:))

    Maurycy, pięknie.A już myślałam,że gdzieś przepadłeś...:)

    Joasiu oduśmiecham się pogodnie, ciut niewyspana:))

    Airborne, to Twoje ?Pozdrawiam serdecznie...
    Zatrzymał mnie wpół słowa ten wiersz:)


    Majko, czasem specjalnie mówię mu a kysz! Ja kocham nocne blogowanie:))I nocne oglądanie zdjęć.A wiesz, że ta Twoja praca ciągle za mną chodzi...Ciągle do niej wracam:
    http://www.digart.pl/zoom/3778854/krance_swiata.html
    Duży buziak:)

    Holden, to niewyspanie czy gorszy dzień?

    OdpowiedzUsuń
  8. Maju, i wiesz co mnie najbardziej wkurza?Że nie zdążyła sobie jej skopiować przez zmianami na digarcie, by ją mieć w dużym rozmiarze, u siebie na pulpicie. Z jednej strony to dobrze....nie tak łatwo skraść fotografie, ale z drugiej strony, "specjaliści" i tak skradną jak będą chcieli, a ja nie mogę sobie zapisać zdjeć w tych dużych formatach,buuu. szkoda

    OdpowiedzUsuń
  9. Ups, chyba popełniłam gafę.Wybacz Airborne. Właśnie wracam z Twego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nic nie popełniłaś,jestem zaledwie nieporozumieniem istnienia,zrozumienie samego
    siebie wymyka się mojej kontroli.
    Może dzięki temu bujam w powietrzu i ciesze się
    życiem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Teraz to dopiero zrobiło się tajemniczo, Airborne:))Nic nie rozumiem:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Podziękowania za wyjątkową subtelność i zrozumienie specyfiki bloga.
    Najwyższe uznanie dla wierszy i nie tylko :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. ...:)....dziękuję za komplement...:)...jak chcesz,to daj mi @ adres a Ci wyślę w jakimś formacie porządnym..:)...też kocham nocne wędrowanie po znajomych miejscach...:)...SOWA jestem od urodzenia....jak robi się ciemno ....to oczka mi się szerzej otwierają...i pomysły najlepsze przychodzą do głowy.....:)...Majka

    OdpowiedzUsuń
  14. Aibrone, w tym rzecz , że ja naprawdę nie rozumiem, ale czy trzeba wszystko rozumieć?Pozdrawiam:)

    Maju, bardzo chcę! Bardzo proszę i dziękuję od razu: słodkowinna@gmail.com
    A z oczami mamy podobnie:D

    OdpowiedzUsuń
  15. slodkowinna@gmail.com.

    oczywiscie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Proponuję jeśli masz cierpliwość przeczytać
    pierwsze posty i komentarze wymieniane z moją córką.Powinny oświetlić mroki zrozumienia moich
    słów dzisiejszych .
    Pozdrawiam z przyjaznym uśmiechem :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Już tam jestem i "szpukuję", bo muszę przyznać zaintrygowałeś mnie.
    Biegnę do tych pierwszych postów.
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pierwszy post jest dokładnie w moje urodziny.Dziwny zbieg okoliczności.I jej imię...

    OdpowiedzUsuń
  19. PIerwszy na pierwszej stronie archiwum, kurde.
    Idę dalej zrozumieć.

    OdpowiedzUsuń
  20. Im bardziej czytam , tym mniej rozumiem...

    OdpowiedzUsuń
  21. I gadam sama do siebie.
    Tajemnice...misterium

    OdpowiedzUsuń
  22. Kliknij "berenika" to blog Córki,"Lady Bird"

    OdpowiedzUsuń
  23. Tak Sama prawda naturalność wymienianych myśli
    i rozmów :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mieszka na stałe w Londynie .

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne...A już miałam popełnić kolejną gafę i zapytać, dlaczego w tym języku. ale jeśli dobrze zrozumiałam i poszpukowałam dalej i poszłam tropem Lady, i już chyba wiem...

    OdpowiedzUsuń
  26. Czekaj czekaj a Ona wie, że to Ty tam, u Lady bird?

    OdpowiedzUsuń
  27. Że airborne to tatuś,oczywiście .
    Jak zalożylem bloga to na Skype poinformowalem
    ją i Biedronka natychmiast też założyła
    ale nie ma czasu kontynuować.

    OdpowiedzUsuń
  28. Rozumiem, ale utrzymujcie kontakt?Szkoda, że to misterium się skończyło...

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo podobały mi się tam Wasze rozmowy.

    OdpowiedzUsuń
  30. Takie są jak rozmawiamy,a często przylatuje
    na pogaduszki weekendowe,wtedy noce są za krótkie
    i dni szkoda że mijają,lubi słuchać moich wywodów
    i opinii a ja ze zdziwieniem stwierdzam że mam
    balwankę umiejącą samodzielnie myśleć,daje poczucie niestraconego życia. Łechcze próżność
    być może ojcowską (kto wie?)

    OdpowiedzUsuń
  31. Przede wszystkim uderza jej dojrzałość.To widać w słowach.Rozumiem dumę...Dużo ma lat?

    OdpowiedzUsuń
  32. Ależ zrobiła się wymiana zdań.Zaspokajanie ciekawości w komentarzach;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Trzydzieści pięć,syna lat osiemnaście i męża
    Chińczyka obywatela Singapuru,zakochanego
    nieprzytomnie .

    OdpowiedzUsuń
  34. Nazwijmy skromniej spokój i zadowolenie. Jeśli
    widzę że ludzie sobie radzą rozwijają swoje
    potencjalne możliwości ciesze się jak własnymi.
    Pokrewieństwo jest tu bez znaczenia,po prostu konstatacja stanu faktycznego. Miło widzieć że
    córka należy do tej kategorii.Oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  35. Dziękuję za poświęcony czas :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Miło było Ciebie bliżej poznać:)Ja również dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  37. Ważne mieliśmy chęć poznania,ciekawość !!!

    OdpowiedzUsuń
  38. Ona została ledwie zbudzona.I ciągle brzmi!
    Co mnie wcale nie martwi;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Widzisz przeszkody olimpijskiej wysokości, śmiało
    może przeskoczysz i zdobędziesz złoty medal.

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie wykluczone.Ale to dla mnie nowość,słyszałem
    tylko co nieco o damskich łabędzich szyjach .
    Czuję się douczony ;-)

    OdpowiedzUsuń
  41. Łabędzie kojarzą mi się z łabędzim śpiewem.I z potrząśnięciem moja wiarą, którą nosiłam przez wiele lat: ktoś kiedyś powiedział, że łabędzie łączą się na całe życie...okazało się to pobożnym życzeniem.

    OdpowiedzUsuń
  42. Udowodniono jedynie że popełniają grzech niewierności.A to nie to samo co bycie razem
    przez cale życie.

    OdpowiedzUsuń
  43. No tak, nieściśle się wyraziłam.
    "Na zawsze" to strasznie długo, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  44. Czasem za krótko lub bardzo krótko. (Śmierć)

    OdpowiedzUsuń
  45. To smutne doświadczenie, zwłaszcza gdy miało byc na zawsze...

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie moje osobiste,odpowiedzialem na pytanie
    "na zawsze" to strasznie długo.
    Witaj nocna Sowo ja też z naszych rodzimych
    Sów . Choć aktualnie staram się rano wstawać
    i wcześnie się kłaść spać .
    Właśnie idę spać dobranoc przyjemnych marzeń
    sennych :-)

    OdpowiedzUsuń
  47. Lekkich snów.Miej się pogodnie:) Ja każdego dnia mam takie postanowienie i na postanowieniach się kończy:))
    Było mi bardzo miło:)

    OdpowiedzUsuń
  48. Zapachniało Wersalem, czyż nie?;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Zapachniało-jeśli przyjmować powierzchownie
    w potocznym znaczeniu .
    Skrobiąc głębiej to gniazdo hipokryzji i intryg
    jak każdego dworu zresztą,wszystko na pokaz i na
    sprzedaż!!!
    Skowronek zaskrzeczał głosem "Puchacza"
    Witaj "Wersaliso";-)

    OdpowiedzUsuń
  50. Dzień dobry Airborne, składający słowa;)

    OdpowiedzUsuń
  51. czasem sycisz swoje słowa delikatnym ledwo dostrzegalnym erotyzmem
    taką też Cię lubię:)

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

Inni

Mówią - Jesteś poezją a dla mnie proza sukienkę szyje sztywną od muszę w przymknięciu powiek drogowskazów szukam niespokojna ciągle budzę si...