zawieruszył się
zabrał miodowe włosy
spojrzenie głęboko orzechowe
wyprowadził na spacer poduszki
niedaleko
na balkon
kołysze się na rogu prześcieradła
niedokładnie strzeżonego łóżka
sen
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Inni
Mówią - Jesteś poezją a dla mnie proza sukienkę szyje sztywną od muszę w przymknięciu powiek drogowskazów szukam niespokojna ciągle budzę si...
-
Tydzień przyspiesza w okolicach środy. Im więcej mam lat, tym większą ma wartość przyspieszenie. Nie umiem skondensować czasu, a ten śmieje...
-
Panu się zdaje, że może mnie zamknąć w słowie, a ja ponad jutro biegnę chmury zgarniając. Piaskowa droga opowiada mnie z czasów, gdy boso r...
-
dziś nad ranem zastukał sierpień gdzieś nad miastem w krzyku syren dzieje się historia oczekiwanie nie smakuje najlepiej ma duże oczy i c...
Ładny ten sen :)
OdpowiedzUsuńpoduszki na spacerze mi się bardzo podobają :-)
OdpowiedzUsuńniezbyt dokładnie ścielę łóżko
OdpowiedzUsuńnie chcąc przeganiać resztek snu
co lubi drzemać w dzień
łowiąc odbicia światła
podróżować odległymi krainami
rozpościerając się pomiędzy
narodzinami dnia
:))
OdpowiedzUsuńjeśli...
OdpowiedzUsuńkiedy potrzebujesz słońca
niech Ci świeci smugą jasną,
jeśli wiatru niech koniecznie
twarz Twą uda się mu głasnąć
jeśli uśmiech jest Ci miły,
niech krawędzie łagodnieją
strumieniami życzliwości
wartko płynie wraz z nadzieją
jeśli nuty łapiesz w serce
niechaj czule oraz miękko
wykołysze radość życia
melodyjna fal piosenka
jeśli marzeń masz pokłady
i je chowasz gdzieś tam skrycie
proszę słodycz srebrem rozwiń
lampę zawieś na błękicie
jeśli potrzebujesz słowa
to je ślę z barwami tęczy
aby dzień w hojności swojej
to co pragniesz z ciepłem wręczył
Autor: Maryla
zapisałaś mnie dziś..
OdpowiedzUsuń....ciiiiiiii.....niech się kołysze......niech zaplącze się w niedokładnościach na łóżku.......bo jak go spłoszysz..............ech.....wtedy tylko nocne blogowanie pozostaje..:):):)......najlepszego Słodka i buziak w czółko za poduszki na spacerze.....
OdpowiedzUsuńMajka
chciałbym zasnąć, bo męczy mnie (ten) dzień
OdpowiedzUsuńLatarniku, i taki niesforny;)
OdpowiedzUsuńEmmo, czasem wyprowadzasz je na spacer?Moja mam to czesto robiła:))
Maurycy, pięknie.A już myślałam,że gdzieś przepadłeś...:)
Joasiu oduśmiecham się pogodnie, ciut niewyspana:))
Airborne, to Twoje ?Pozdrawiam serdecznie...
Zatrzymał mnie wpół słowa ten wiersz:)
Majko, czasem specjalnie mówię mu a kysz! Ja kocham nocne blogowanie:))I nocne oglądanie zdjęć.A wiesz, że ta Twoja praca ciągle za mną chodzi...Ciągle do niej wracam:
http://www.digart.pl/zoom/3778854/krance_swiata.html
Duży buziak:)
Holden, to niewyspanie czy gorszy dzień?
Maju, i wiesz co mnie najbardziej wkurza?Że nie zdążyła sobie jej skopiować przez zmianami na digarcie, by ją mieć w dużym rozmiarze, u siebie na pulpicie. Z jednej strony to dobrze....nie tak łatwo skraść fotografie, ale z drugiej strony, "specjaliści" i tak skradną jak będą chcieli, a ja nie mogę sobie zapisać zdjeć w tych dużych formatach,buuu. szkoda
OdpowiedzUsuńUps, chyba popełniłam gafę.Wybacz Airborne. Właśnie wracam z Twego bloga.
OdpowiedzUsuńNic nie popełniłaś,jestem zaledwie nieporozumieniem istnienia,zrozumienie samego
OdpowiedzUsuńsiebie wymyka się mojej kontroli.
Może dzięki temu bujam w powietrzu i ciesze się
życiem ;-)
Teraz to dopiero zrobiło się tajemniczo, Airborne:))Nic nie rozumiem:D
OdpowiedzUsuńPodziękowania za wyjątkową subtelność i zrozumienie specyfiki bloga.
OdpowiedzUsuńNajwyższe uznanie dla wierszy i nie tylko :-)
...:)....dziękuję za komplement...:)...jak chcesz,to daj mi @ adres a Ci wyślę w jakimś formacie porządnym..:)...też kocham nocne wędrowanie po znajomych miejscach...:)...SOWA jestem od urodzenia....jak robi się ciemno ....to oczka mi się szerzej otwierają...i pomysły najlepsze przychodzą do głowy.....:)...Majka
OdpowiedzUsuńAibrone, w tym rzecz , że ja naprawdę nie rozumiem, ale czy trzeba wszystko rozumieć?Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMaju, bardzo chcę! Bardzo proszę i dziękuję od razu: słodkowinna@gmail.com
A z oczami mamy podobnie:D
slodkowinna@gmail.com.
OdpowiedzUsuńoczywiscie:)
Proponuję jeśli masz cierpliwość przeczytać
OdpowiedzUsuńpierwsze posty i komentarze wymieniane z moją córką.Powinny oświetlić mroki zrozumienia moich
słów dzisiejszych .
Pozdrawiam z przyjaznym uśmiechem :-)
Już tam jestem i "szpukuję", bo muszę przyznać zaintrygowałeś mnie.
OdpowiedzUsuńBiegnę do tych pierwszych postów.
Serdeczności:)
Pierwszy post jest dokładnie w moje urodziny.Dziwny zbieg okoliczności.I jej imię...
OdpowiedzUsuńPIerwszy na pierwszej stronie archiwum, kurde.
OdpowiedzUsuńIdę dalej zrozumieć.
Im bardziej czytam , tym mniej rozumiem...
OdpowiedzUsuńI gadam sama do siebie.
OdpowiedzUsuńTajemnice...misterium
Kliknij "berenika" to blog Córki,"Lady Bird"
OdpowiedzUsuńTo ten z misterium;)
OdpowiedzUsuńTak Sama prawda naturalność wymienianych myśli
OdpowiedzUsuńi rozmów :-)
Mieszka na stałe w Londynie .
OdpowiedzUsuńPiękne...A już miałam popełnić kolejną gafę i zapytać, dlaczego w tym języku. ale jeśli dobrze zrozumiałam i poszpukowałam dalej i poszłam tropem Lady, i już chyba wiem...
OdpowiedzUsuńCzekaj czekaj a Ona wie, że to Ty tam, u Lady bird?
OdpowiedzUsuńŻe airborne to tatuś,oczywiście .
OdpowiedzUsuńJak zalożylem bloga to na Skype poinformowalem
ją i Biedronka natychmiast też założyła
ale nie ma czasu kontynuować.
Rozumiem, ale utrzymujcie kontakt?Szkoda, że to misterium się skończyło...
OdpowiedzUsuńBardzo podobały mi się tam Wasze rozmowy.
OdpowiedzUsuńTakie są jak rozmawiamy,a często przylatuje
OdpowiedzUsuńna pogaduszki weekendowe,wtedy noce są za krótkie
i dni szkoda że mijają,lubi słuchać moich wywodów
i opinii a ja ze zdziwieniem stwierdzam że mam
balwankę umiejącą samodzielnie myśleć,daje poczucie niestraconego życia. Łechcze próżność
być może ojcowską (kto wie?)
Przede wszystkim uderza jej dojrzałość.To widać w słowach.Rozumiem dumę...Dużo ma lat?
OdpowiedzUsuńAleż zrobiła się wymiana zdań.Zaspokajanie ciekawości w komentarzach;)
OdpowiedzUsuńI tak na tacy.
OdpowiedzUsuńTrzydzieści pięć,syna lat osiemnaście i męża
OdpowiedzUsuńChińczyka obywatela Singapuru,zakochanego
nieprzytomnie .
Oj widać tę dumę :))
OdpowiedzUsuńNazwijmy skromniej spokój i zadowolenie. Jeśli
OdpowiedzUsuńwidzę że ludzie sobie radzą rozwijają swoje
potencjalne możliwości ciesze się jak własnymi.
Pokrewieństwo jest tu bez znaczenia,po prostu konstatacja stanu faktycznego. Miło widzieć że
córka należy do tej kategorii.Oczywiście.
Celne podsumowanie rozmowy.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za poświęcony czas :-)
OdpowiedzUsuńMiło było Ciebie bliżej poznać:)Ja również dziękuję.
OdpowiedzUsuńWażne mieliśmy chęć poznania,ciekawość !!!
OdpowiedzUsuńOna została ledwie zbudzona.I ciągle brzmi!
OdpowiedzUsuńCo mnie wcale nie martwi;)
Widzisz przeszkody olimpijskiej wysokości, śmiało
OdpowiedzUsuńmoże przeskoczysz i zdobędziesz złoty medal.
...albo skręcę kark
OdpowiedzUsuńNie wykluczone.Ale to dla mnie nowość,słyszałem
OdpowiedzUsuńtylko co nieco o damskich łabędzich szyjach .
Czuję się douczony ;-)
Łabędzie kojarzą mi się z łabędzim śpiewem.I z potrząśnięciem moja wiarą, którą nosiłam przez wiele lat: ktoś kiedyś powiedział, że łabędzie łączą się na całe życie...okazało się to pobożnym życzeniem.
OdpowiedzUsuńUdowodniono jedynie że popełniają grzech niewierności.A to nie to samo co bycie razem
OdpowiedzUsuńprzez cale życie.
No tak, nieściśle się wyraziłam.
OdpowiedzUsuń"Na zawsze" to strasznie długo, prawda?
Czasem za krótko lub bardzo krótko. (Śmierć)
OdpowiedzUsuńTo smutne doświadczenie, zwłaszcza gdy miało byc na zawsze...
OdpowiedzUsuńNie moje osobiste,odpowiedzialem na pytanie
OdpowiedzUsuń"na zawsze" to strasznie długo.
Witaj nocna Sowo ja też z naszych rodzimych
Sów . Choć aktualnie staram się rano wstawać
i wcześnie się kłaść spać .
Właśnie idę spać dobranoc przyjemnych marzeń
sennych :-)
Lekkich snów.Miej się pogodnie:) Ja każdego dnia mam takie postanowienie i na postanowieniach się kończy:))
OdpowiedzUsuńByło mi bardzo miło:)
Zapachniało Wersalem, czyż nie?;)
OdpowiedzUsuńZapachniało-jeśli przyjmować powierzchownie
OdpowiedzUsuńw potocznym znaczeniu .
Skrobiąc głębiej to gniazdo hipokryzji i intryg
jak każdego dworu zresztą,wszystko na pokaz i na
sprzedaż!!!
Skowronek zaskrzeczał głosem "Puchacza"
Witaj "Wersaliso";-)
A ile zabawy przy tym;)
OdpowiedzUsuńDzień dobry Airborne, składający słowa;)
OdpowiedzUsuńczasem sycisz swoje słowa delikatnym ledwo dostrzegalnym erotyzmem
OdpowiedzUsuńtaką też Cię lubię:)
Az żem się zarumieniła:)
OdpowiedzUsuń