sobota, 12 marca 2022

Kaleka

nagle ukruszyło mi się serce

z czekania na niewiadomoco

utkałam siebie na niepogodę

ładniejszą o ten grudzień

który się rozpłakał z żalu 

za czasem zgarbionym zmęczeniem

marznę licząc palce

krople dżdżu znaczą linie serca i rozumu

nagle ukruszyło ci się serce

wyszeptałeś nad ranem

tuląc poduszkę

 

2 komentarze:

Jesteś.To wystarczy.

Złote milczenie

  poetka wyciąga czarnopisy zbyt kolorowy ten czas wokół niej nawet mgły mają w sobie mistykę a nie smutek jesiennego welonu maniery...