Boli mnie serce.
Przez ciebie tam w szpitalu, gdy Niewiedza ma wielkie oczy.
Nie będę się martwić na zapas, nie będę.
A jakoś tak nie tak.
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jesteś.To wystarczy.