piątek, 11 maja 2012

Neofitka i Zara

Zara wyprowadza mnie na długie spacery. Upodobała sobie pole z rosnącym żytem, po którym urządza szalone rajdy. Przybiega do mnie jakby mówiła: pobiegaj ze mną neofitko od kijków!
Buszująca w zbożu!

8 komentarzy:

  1. Masz przekonanie, że to żyto? a może jaki inny jęczmień, czy owies? Ja tam nie rozróżniam :)
    Dobrego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czarku, wiedziałam, że znajdzie się ktoś kto będzie wiedział lepiej.:D Zastanawiałam się, czy aby to nie owies:D

    Słonecznego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W każdym razie zboże, w sumie po co komu wiedza o zbożach, jeśli nie jet chłopem :)
      A psów nie lubię, bo śmierdzą, wole koty. W szczególności swojego - Kicię:)

      Usuń
    2. O, nie zgodzę się! To koty śmierdzą. :P

      Usuń
  3. ależ sympatyczny piesek, a język jak plasterek szynki - miłego dnia Słodka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zenzo, przekażę Zaruśce komplement ;)
      Ten pieseczek waży 30 kg :D i uwielbia włazić na kolanka. A z językiem to masz identyczne skojarzenia jak ja - szynka jak nic!
      Serdeczności!

      Usuń
    2. wyczochraj ją za uchem i ucałuj w kochany wilgotny nochal

      Usuń
    3. Melduję, Zara wyczochrana i cmoknięta!:D (mruczała z uciechy)

      Usuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...