Dzisiejszy wieczór autorski przeżywam jak wizytę u dentysty.
Godzina W to moja godzina. Mam nadzieję, że będzie jak ze stomatologiem - usiądę na krześle i demony pozasypiają w kącie.
Podoba mi się motto, które wyszperała organizatorka:
"Poezja to ruch, poszukiwanie nieznajomego, które nie ma początku ani końca. Dlatego poezja nie może być doskonała. Doskonała w formie i treści jest porcelana."
- Tadeusz Różewicz
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
Jaka szkoda, że nie mogę być :-).
OdpowiedzUsuńA kiedy wieczór autorski w Gdańsku?
Igriano, a któż to wie, co los szykuje? ;)
UsuńA która to będzie, ta godzina W? Bo może kciuki się przydadzą? ;)
OdpowiedzUsuńPrzydadzą się na pewno o 17.00 :))))
UsuńMam wrażenie, że nieco się krygujesz :) Będzie fajnie :)
OdpowiedzUsuńCzarku, uwierz, że gdyby nie byłoby mi wstyd to odwołałabym ten wieczór.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
To ja już się teleportuję! Ach! :)
OdpowiedzUsuńMiędzy krzesełkami przemykał jakiś dobry duch. To pewnie byłaś Ty:)))
UsuńI jak? I jak? I czemu tak daleko?
OdpowiedzUsuńItako było lepiej niż myślałam:))
UsuńAle gdzie, gdzie? Jeszcze sie dowiem, ze w Warszawie, mać;)
OdpowiedzUsuńKocie, z Warszawy to 6 godzin jazdy pociągiem:))
UsuńNo to prawie jak w Warszawie, mać ;)
Usuńi już po .....jak było Kasiu?....szkoda, że nie mogłam być....
OdpowiedzUsuńMaju, powiem tak: byliście wszyscy ze mną:)) Niosłam Was między wierszami:)
UsuńDałaś radę Czarodziejko, wiem
OdpowiedzUsuńDziękuje Wg, bo to dzięki Tobie wiersze zapachniały farba drukarską:)
Usuńpewnie wszystko jak najlepiej?
OdpowiedzUsuńGałązko, patrzę na kwiaty które dostałam i uśmiecham się:)
UsuńJak smakowało?
OdpowiedzUsuńBędzie jakaś relacja?
Pachniało troszkę stresem, ale potem było dużo śmiechu i dobrych emocji:))
Usuń