wtorek, 1 lutego 2011

Z nut

Czy przyzwyczajenie może sprawić, że znowu uśmiechasz się, bo wracasz?
Są takie kształty, takie miary, że czujesz się u siebie, na miejscu. Są tacy ludzie, z którymi ci po drodze. I nawet gdy milczą, nie szukasz panicznie słów. Cisza brzmi harmonijnie. Nie rozpiera się w popłochu. Jest.
Potrzebujemy zmian, by wiedzieć.
Potrzebujemy milczenia, by usłyszeć siebie.


- John Lennon

6 komentarzy:

  1. ....lubię wracać do miejsc , które kiedyś mnie uśmiechnęły......lubię ciszę mówiącą spokojem i ciepłem.....lubię Twoje słowa :).....

    OdpowiedzUsuń
  2. Błogosławieni cisi i spokojnego serca- to do nich należy królestwo milczenia.

    ciiii

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię Cię czytać, choć rzadko slad zostawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na twoim blogu brak mi takiego 'przycisku', ktory bym 'wcisl' pozostawiajac cichy znak, ze ponownie pieknie napisalas.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zenzo,jak ładnie cichasz:P

    Dominiko, pozdrawiam ciepło:)

    Szu, dziękuję ze dajesz znać:)

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...