niedziela, 20 czerwca 2010

Spowiedź

rozsuwam twoje wątpliwości
swoim odejmując wagi
choć jeszcze waham się
nad słowem
które zamknie dzień

jutro wyspowiadam się z wierszy

9 komentarzy:

  1. zapłakało niebo z litości
    i obmyło ludziom stopy :)

    oby z tej spowiedzi nie wyszło za wiele:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A po spowiedzi nawrócenie do prozy życia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ... JAKA jest pokuta??? Czy równie piękna, jak spowiedź?

    OdpowiedzUsuń
  4. Mateuszu,
    a potem przyszedł wiatr
    i zapomniałam wszystkie grzechy
    -cisza smakowała uśmiechem.
    ;)


    Airborne, czyli idzie ku lepszemu?;)

    Felicita, a proza będzie mieć dobre oczy.

    Holden, zapowiada się na nieziemską;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno kierunek ku pastelowej wyciszonej spokojności , jako początek przekształceń prawidłowy .

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję.Uśmiecham się pastelowo.

    OdpowiedzUsuń
  7. za wiersze dostaje się dożywocie.
    wiesz to.

    riv.

    OdpowiedzUsuń
  8. za wiersze dożywocie///ładnie, prawie jak pomysł na wers albo wiersz

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

Trzeba zniknąć

Trzeba zniknąć by móc wrócić w śmiech I odpustowe korale  Trzeba zniknąć By znów zacząć mówić I innym rozdawać codzienność