pamiętaj
z czego chleb będziesz jadła
a ja uśmiech z ręki zbieram
i podnoszę do ust
syta spełnieniem
- "to co mam blisko, nie daje mi spać..."
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
....cieplutko się zrobiło....spełnieniem.....
OdpowiedzUsuńSPEŁNIENIE jest stanem błogosławionym :)
OdpowiedzUsuńSpełnienie to takie jabłko spokoju.Niedaleko padają jedno od drugiego:))
OdpowiedzUsuńMaju, Holdenie, niech Wam się spełnia:)
Jako "przesiąknięty" literaturą japońską zaliczyłbym ten 5-cio wers do Tanki - na dodatek dobrej Tanki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Robert
Pozdrawiam Robercie i dziękuję.
OdpowiedzUsuńO Tanki(?) to muszę poczytać...