Na bezsenność:
"Marzenie" Schumanna, "Kołysanka" Brahmsa czy nokturny Szopena.
Na smutek i depresję:
Przede wszystkim Mozart. Klasyka,w tym polki Straussa, ale również muzyka rozrywkowa w wesołej tonacji dur oraz utwory taneczne np. hiszpańskie flamenco.
Na ból:
"Eine kleine Nachtmusik", cz. 2 Romanze Andante Mozarta lub Kanon d-dur Pachelbela, utwory Vangelisa, np. z filmu "Rydwany ognia" lub "1492: Wyprawa do raju".
Na stres:
Utwory klasyczne oraz wariacje jazzowe, np. I koncert klawesynowy Bacha(Adagio) lub "Wokaliza" Rachmaninowa.
Na słabą pamięć:
Mozart – najbardziej polecany, ale również "Wariacje Goldbergowskie" Bacha oraz "Wariacji c-dur na temat Diabellego" Beethovena.
Na brak skupienia:
Koncert na skrzypce i orkiestrę d-dur op.77 – Allegro giocoso ma non troppo vivace Brahmsa oraz Mozart.
Do kanonów muzyki, która leczy zaliczane są przede wszystkim:
A.Mozart - Eine kleine Nachtmusik
J.S. Bach - Koncerty Brandenburskie
A.Vivaldi - Cztery pory roku
L.Beethoven - Symfonia Nr 6 ("Pastoralna")
J.Händel - Muzyka na wodzie
J.Pachelbel - Kanon w D-dur
O.Respighi - Pini di Roma
Utwory podane za artelis.pl
To co? Zacznę od Bacha - zdecydowanie w dur;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
NIE ZNAŁEM TEJ RECEPTY, ale pewnego czasu słucham ...tylko RMF classic :)i oglądam (słucham) Mezzo
OdpowiedzUsuńserdeczności
Wodecki?
OdpowiedzUsuńChyba jestem za trzeźwy ;)
Trzeba przyznać zabrzmiało głośno i donośnie,
OdpowiedzUsuńwielkie baachh. To na powitanie radosnego dnia (poniedziałek)? Niezły zaczątek tygodnia, ciekawe co przyniesie(wtorek)czas przyszły?
Zdecydowanie w C-dur !!!
Nogi zaczęły gonić...!
Holden, Vangelis bardzo mi swego czasu pomógł, poukładał we mnie strachy:) A koncerty Bacha wspierały mnie nocami:)
OdpowiedzUsuńZenzo, hahha:D Dla Ciebie niech będzie Claire de lune... światło które, leczy;)
Airborne, wtorek?Zobaczymy. Dziś jest taki ...miękki poniedziałek:))
Nieznani sprawcy namalowali na budynku ambasady polskiej w Wilnie przy ulicy św. Jana odwrócony krzyż i napisali po litewsku "Won z Litwy" - informuje dziennik "Lietuvos Żinios".
OdpowiedzUsuńWszędzie nas kochają bez granic !!! (przyzwoitości ale szczerze)
Ci którzy to namalowali powinni słuchać I koncertu klawesynowego Bacha trzy razy dziennie;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=a7h5KLuIYwE
OdpowiedzUsuńTu pięknie grają:))
Klasyka klasyki :) Zbyt rzadko tego słucham, chociaż na codzienne troski inna muzyka mi pomaga.
OdpowiedzUsuńZ Vangelisa wolę "Rydwany Ognia". "1492" nie ma już tej mocy.
Jaka, Latarniku?
OdpowiedzUsuńI pomyśleć że w odręcznie zapisane karty z nutami
OdpowiedzUsuńBacha pakowano śledzie, ile piękna zniknęło bezpowrotnie. Dziękuje za perełkę wysmakowaną ze znawstwem i przyjemnością.
Wierzę w muzykę , która leczy...
OdpowiedzUsuńkażdy ma swoje dźwięki leczące, ale wierzę w klasyke , którą podałaś...
dziekuję, nie miałam jeszcze tak podanego menu :)
z Mozartem mam pewien problem- na nieszczęście przeczytałam " Wyznania Konstancji Mozart " i teraz zawsze przypominam sobie o jego dolegliwościach żąłądkowych :), które czasami przeszkadzały mu komponować ;)
Aiborne, poważnie?A gdzie żeś to wyczytał?;)
OdpowiedzUsuńBazylio, a proszę bardzo:))) to zapisane w jednym miejscu to zawsze ;))Są jeszcze filmy, które leczą;)))
a przy czymś tam roslinki szybciej rosną........:)
OdpowiedzUsuńja mam swoje recepty
ale wszyscy tu wymienieni wzbudzają mój szacunek
no może Vangelisa nie bardzo lubię....
jest dl mnie zbyt nadęty:):)
pozdrawiam Kasiu
R
Roślinki to chyba przy Mozarcie właśnie rosną:))Kiedyś widziałam to bodajże na Discovery. Nadęty Vangelis:D
OdpowiedzUsuńJesteś niemożebny Rafale:))