odcinam świat
by mu nie wadzić
w snach czekających
na przedprożu
zimy
tu lekkie
od niedawna
i jesień
miewa twe imię
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oczekiwanie
dziś nad ranem zastukał sierpień gdzieś nad miastem w krzyku syren dzieje się historia oczekiwanie nie smakuje najlepiej ma duże oczy i c...
-
Tydzień przyspiesza w okolicach środy. Im więcej mam lat, tym większą ma wartość przyspieszenie. Nie umiem skondensować czasu, a ten śmieje...
-
dziś nad ranem zastukał sierpień gdzieś nad miastem w krzyku syren dzieje się historia oczekiwanie nie smakuje najlepiej ma duże oczy i c...
-
Panu się zdaje, że może mnie zamknąć w słowie, a ja ponad jutro biegnę chmury zgarniając. Piaskowa droga opowiada mnie z czasów, gdy boso r...
Bardzo zgrabnie w pomyśle:) Jakby ptak przed odlotem zataczał pożegnalne koło
OdpowiedzUsuńJesień jest w smaku i zapachu słodko-winna :)
OdpowiedzUsuńAlbo też słodko-niewinna :)
..utkwiło piękno słów 'w snach czekających na przedprożu zimy' - wspaniały przekaz!..;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam..
Lubię to słowo "Jesień" i całą tę porę roku. Odnajduję w niej na nowo własną równowagę, którą zatracam powoli przy przeżywaniu trzech pozostałych pór roku.
OdpowiedzUsuńMarcinie, ot takie przedjesienne kołowanie;)
OdpowiedzUsuńLatarniku, jabłkowa, antonówkowa...a winę trza udowodnić;)
Anso, pozdrawiam Cię ciepło:))
Kopaczu, i ja i ja i ja -to moja ulubiona pora:))
Jesień? - NIECH przyniesie NOWE
OdpowiedzUsuńHolden, koniecznie.Życzę Ci tego z całego serca:)
OdpowiedzUsuńZimno mi, gdy pomyślę o jesieni. Kolory mnie ciut na duchu podnoszą ;) (może w końcu z wiatrem do ciepłych krajów polecę!)
OdpowiedzUsuń,,jesień miewa twe imię" - piękne!
OdpowiedzUsuńJesień to piękne umieranie. Słucham Grateful Dead i płynę wśród liści, pomiędzy topolami, ponieważ te tracą liście najwcześniej. Tracą to złe słowo - obdarzają nas nimi, same jeszcze długo będąc przybranymi w zieleń - zawsze podziwiałem w nich to, jak wiele mają liści. Długo zasypiają.
OdpowiedzUsuńJesień pachnie mi dymem ogniska. Wbrew warunkom kusi ciepłem. Lubie mieć ubranie i zmysły nasączone zapachem dymu. Chyba odczuwam to, wbrew współmiastowym, jako oczyszczenie.
Moje jesienie!!! mam nadzieje zachowają imię.
OdpowiedzUsuńTemi, kocham jesień,Ona wzbudza we mnie takie bezpieczeństwo-nie wiem z czego to wynika?:))
OdpowiedzUsuńEmmo od ptaków:))
Szamanick, jesteś potwierdzeniem moich słów, że każdy nosi w sobie poetę.Zobacz:
jesień to piekne umieranie
wśród lisci pomiedzy topolami
przybrane w zielen
obdarzają nas
długo zasypiajac
jesień pachnie dymem
zmysły moje nasącza zapachem
na przekor współmiastowym
odczuwam oczyszczenie
:))
Airborne, niech tak się stanie:)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń...kocham złotą jesień...kolorową...boję się i nienawidzę listopada.....za jego szarość...ciemno i zimno.....
OdpowiedzUsuń....cudnie piszesz...i cudnie poskładałaś komentarze w wiersz.....:)...dla mnie cały rok....każdy dzień ma jedno imię....tak jedno imię.....:)...
przeczytałam, że "kazdy nosi w sobie poetę " i usmiecham się od rana do poety we mnie :)
OdpowiedzUsuńusmiech szczególny przesyłam do poety, ktory nas tu obdarza swoimi słowami :)
życzę poetyckiego ? poetycznego ? hmm ? dnia :)
Maju, dla mnie jesień mogłabym trwać i miesiąc dłużej:))
OdpowiedzUsuńBazylio, życzę Ci by jak najwięcej chwil niosło w siebie magię i żebyś jej nie mijała:))