niedziela, 13 września 2009

Ciasto na niedzielę

afazja wszechświat nieboskłon siewca wiatru lód
na końcu ja która się waham
las we władanie wzięły prawdziwki
trzeba mi ciszy która nie rani i pachnie znajomo
zacznę niedzielić się cytrusowo
z kuchennego blatu uśmiecha się przewrotnie
pomarańczowa skórka


6 komentarzy:

  1. Uszkodzenia pomarańczowej skórki, nieobecne.Prawdziwki wnoszą smak, zadowolenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. zapachniało drożdżami :-)

    ciumasy!

    OdpowiedzUsuń
  3. ....zapachniało DOMEM.............

    OdpowiedzUsuń
  4. Maju, a jak smakuje:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Niedzielnie bardzo... Pomarańczowa skórka? Ciasto cellulitowe :) :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Latarniku, mhm:) ta sama myśl mnie wiodła:))

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

Trzeba zniknąć

Trzeba zniknąć by móc wrócić w śmiech I odpustowe korale  Trzeba zniknąć By znów zacząć mówić I innym rozdawać codzienność