to nie miało być tak
mieliśmy się spotkać przed końcem świata
tam za zakrętem
gdzie słowa przycupnęły zmarznięte
czekając na cud
gdzie kamień
i gdzie droga
mieliśmy być dla siebie
a teraz ledwie się mijamy
czasem uda nam się niechcący
wejść sobie w słowo
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
pięknie :-)
OdpowiedzUsuńja już bloguję, a wszyscy śpią...pobudka!
jak Ci tam
OdpowiedzUsuńo przepraszam, znowu Ci przerwałem
słowa...
am oże właśnie maiło być tak , może miał powstać ten pękny wiersz...........
OdpowiedzUsuńrafał
....rozmijają się nasze marzenia.....:)....bardzo piękny wiersz.....
OdpowiedzUsuńto nie tak miało być ... Szkoda, że tak rzadko jest jak byśmy chcieli ..
OdpowiedzUsuńJakże ci tam było
OdpowiedzUsuńmiędzy myślą, a latem,
czy odnalazłaś kryjówkę,
w której pochowałaś niepokoje?
Jakże ci tam było
wysłałaś biedronkę z życzeniem ku niebu,
przygarnęłaś spokój drzew
między rozpostarte ramiona?
Jakże ci tam było,
w tym raju na końcu świata,
gdzie ani mnie, ani jej, ani tamtego
tylko niebo szukające twoich oczu?
Emmo od ptaków, Ty z nimi wstajesz!:))
OdpowiedzUsuńHolden, spokojnie mi tam...:)
Maju, Rafale:))
Joasiu, Tobie siły troszkę trzeba.Oddaję tej mojej , prosto z lasu:)
Tercybiadesie:)
mój kraj świata
ma kształt pełnowymiarowych marzeń
w nich tęcza spina las i bindugę
kolorowym mostem
po nim idziesz i ty i ona
a tamto jest blisko i daleko
i wszystko na swoim miejscu,
OdpowiedzUsuńjak poukładane
nawet tęsknić jest łatwiej
spod baldachimu tęczy
..uwielbiam się przygladać jak rozmawiasz Kasiu z Tercybidesem..:)....jesteście niesamowici...pozdrawiam....MajaK....:)...
OdpowiedzUsuńco po tęczy
OdpowiedzUsuńgdy chciałoby sie przebiec boso
w deszczu
rozchlapując słońce we dwoje?
Maju, to On, nie ja:))
to nie ja, musisz Maju uwierzyć
OdpowiedzUsuńto Ona tak słowem rozpromieniona
Ona mnie między kolorowe wstęgi wplata
ja jestem tylko nicią, którą Ona przędzie
Tośmy sobie posmarowali:D
Przeczytałam komentarz i w głowie zaśpiwała mi Ania Serafińska i jej "pytasz mnie"...:)
OdpowiedzUsuń