potrzebuję byś był
nawet gdy zza płotu
rzucasz spojrzenia
nawet gdy tylko wyobraźnia
gra pierwsze skrzypce
a po niej nic i nigdy
potrzebuję byś był
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
solidaryzuje sie z Tobą w tym potrzebowaniu
OdpowiedzUsuńDobra z Ciebie duszyczczka, Caminho:))Przytulam.
OdpowiedzUsuń...też mam taką potrzebę...:)...rozumiem Cię i bardzo popieram.....
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuńwłaśnie jakie to dziwnie proste i prawdziwe
OdpowiedzUsuńech
R