poniedziałek, 27 lipca 2009

Arbuzowa noc

na szafie tańczy cień
gaszę pomarańczową świecę
pomarańcza i arbuz czubią się
jedno drugiemu zazdrości pełni słońca
siedzę na parapecie
arbuz uśmiecha się figlarnie do księżycowego rogalika
z truskawek przerzuciłam się na arbuzy
grzeszę też nektarynkami
marzę o dotyku brzoskwiniowej skórki
owocowa miłość ją mocno wyciera

8 komentarzy:

  1. Mmmmm...
    Słodko-winna sałatka w poetycznym
    dressingu, wykwintnie podana
    nocą w wyrafinowanych zmysłowością
    pucharkach. ;)

    Chyba jednak tylko
    kobiety potrafią
    o tak prozaicznych rzeczach-
    pisać tak - sensualnie wręcz... ;)

    Rozmarzony - pozdrawiam!;)
    -Marius

    OdpowiedzUsuń
  2. ... a ja dalej przekonuję do malin!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja powiem MNIAM !!! i znikam :))))))))

    OdpowiedzUsuń
  4. owocowo dziś u Ciebie:):) uwielbiam brzoskwinie
    pozdrawiam
    Rafał

    OdpowiedzUsuń
  5. jak smakowicie!

    no i Słodko bardzo :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Marius, ależ Ty potrafisz ....otulać słowem;)

    Holden , maliny owszem, ale tylko z bezpośrednio z krzaka;)

    Joasiu, hahah , dobrego poniedziałku:))

    Rafale, wymyślam sobie mniej kaloryczne słodycze;)

    Emmo, kocham lato za te obfitośc owocowych smaków:))

    OdpowiedzUsuń
  7. ....oprócz malin...bo nie lubię...i czereśni...bo nadziewane......wszystkie owoce lubię........z tego najbardziej brzoskwinie i arbuzy......arbuzy kocham dodatkowo za ich zapach....kiedyś kupiłam sobie perfumy o zapachu arbuza....ale odlot!!..:):):).....
    ...pozdrawiam.Majka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Maju, też bym kupiła takie:D w ciemno

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...