wtorek, 23 czerwca 2009

Niewierny Tomasz

Dziwne deja vu
siedzę wpatrując się w białą planszę
dźwięki pianina dziesięć poskładanych lat
nadaje kierunek moim myślom
kiedyś miałam być tą złą - macochą a może tylko mi się zdawało
pamiętam granatowe pudełeczko
nie, nie byłam w porządku byłam obok ale na wyciągnięcie ręki
powinnam była zniknąć trzymała mnie umowa
uwielbiałam poniedziałki nie lubiłam weekendów
niech stanie się poniedziałek pisałam
cały świat przeklinał początki tygodni
a we mnie dusza śpiewała głupia dusza
widziałam dwunastoletniego Tomasza
a potem czuwałam jak rośnie
jak staje się mężczyzną zbyt szybko
jak on mnie nienawidził
dla niego byłam tą przez która odeszła matka
miała raka
dość
dziś
* dzień ojca
ciekawe gdzie teraz są Tomasz i jego ojciec
okna straszą chłodem od dawna zasuniętych sztor
tak mało siebie wiem

16 komentarzy:

  1. dużo ciepła, Słodka

    OdpowiedzUsuń
  2. spokoju i ciepła...

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wchodzę buciorami w szczegóły-w życie, pozwalam sobie więc na

    uścisk (delikatny)
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Holden, tu się nie da wejść z buciorami wchodzicie tu ja chce Wam opowiadać
    zmyślać grać
    być/niepotrzebne skreślić/
    dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Holden, to aż tak widać?
    Ja to nazywam rozegraniem.Gdy jestem "nakręcona" nie siedzę przy komputerze,, wtedy mnie nosi.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. :) OK - serio i poważanie: nie podobały mi się słowa "zmyślanie" i "gra".

    TO NIE TWÓJ REPERTUAR!!!
    podejrzewam, więc na kr ę ce nieeeeeee

    OdpowiedzUsuń
  7. To raczej asekuracja Holden,a może strach?

    OdpowiedzUsuń
  8. Słodka
    za dużo w Tobie odwagi, by wykręcać się strachem!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzisz, Holden...Mogłabym usunąć ten post tylko, że to juz padło, a ja wystraszyłam się swojej odwagi. Skasowanie go byłoby niemądre.
    Dlatego mówiłam o strachu...jest we mnie chęć poukładania siebie...

    OdpowiedzUsuń
  10. ... jak i we mnie, dlatego zabolało, gdy użyłaś pewnych słów w odpowiedzi na moje słowa:(

    dajmy pokój. W Ciebie wierzę, w siebie jeszcze nie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Już dobrze...nie chciałam Cię zranić.

    OdpowiedzUsuń
  12. :) wspaniałomyślnie WYBACZAM:)

    PRZESTAŃ SIĘ MAZAĆ!!!!!!!!!!!!:))))))))))

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...