poniedziałek, 22 czerwca 2009

Że nic

nie lubię gdy tak znikasz
gdyby chociaż szybkie spojrzenie muśnięcie ledwie
a tu nic
cisza rozkłada ręce
przysiadam z kubkiem kawy
i szukam śladów
ile razy można zaglądać w to samo miejsce by się przekonać
że nic?
Dziś Kasia, bo tak...

"Zaparł się mnie
Wobec życia i śmierci
Dla pijaństwa dla zatraty
Zaparł się mnie mój Piotr Pierwszy

Zaparł się mnie
Wobec świata i ludzi
Dla powagi i rozwagi
Zaparł się mnie mój Piotr Drugi

Zaparł się mnie
Wobec lat i stuleci
Piotr co chciał być mi opoką
Ale nie chciał zostać Trzecim

Zaparł się mnie
Nienawistnie ponuro
Sama nie wiem już dlaczego
Sama nie wiem już Piotr który

Zaparł się mnie
Nawet kogut gdy obwieścił
Że i ja się ich zaparłam
Dla wierszy...
"

To trąbka czy saksofon? Ależ we mnie gra...

10 komentarzy:

  1. Każda z nas ma takich swoich Piotrów....

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda, Caminho.
    Czasem opokę znajdujemy niekoniecznie w Piotrze, czasem wystarczy okruszek...

    OdpowiedzUsuń
  3. W takie ciszy można siebie odnaleźć, Holden:)

    OdpowiedzUsuń
  4. wiem:), ale i można się zagubić i tak trwać, trwać, trwać
    a wtedy z letargu budzi...

    (kto?, co?, jak?, kiedy?, gdzie?)

    OdpowiedzUsuń
  5. trąbka...
    Wiem jak drażni dźwięk
    przecinający ciszę
    ostrym i czystym tonem
    czuję ją w sobie
    gdy jestem nazbyt zmęczony
    idź za dźwiękiem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a gdy nazbyt zmęczy cisza
    jak zawołać byś usłyszał?

    OdpowiedzUsuń
  7. zawsze jestem
    sen ci o mnie opowiada
    historie prawdziwsze
    niż słowa i ich ogrody
    a ja nie zasnę
    będę pilnował zamkniętych powiek
    stanę na straży
    zagradzając mgle drogę
    i pozwolę się wyśnić
    do końca
    aż po życie

    OdpowiedzUsuń
  8. za progiem życie wyśnione
    nie do przeżycia
    a tu pilnuj by mgła ze snu
    bram nie przekroczyła
    to zdarzyć się nie może
    nie w tej historii

    OdpowiedzUsuń
  9. ...tu tylko z zachwytem poczytam Wasze rozmowy..:)....

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...