Jej Chmurność
Opukuję
czas
noce o głodnych oczach
zapomniane dawki na szczęście
grudzień przysiada kątem
I pudruje niemówienie
Cicho cichutko
Mijasz mi życie
Niepostrzeżenie
Jesteś.To wystarczy.
moje przewiny nieusprawiedliwione schowane w poduszkach utulone łzami bezwstydnie rozbierają mnie na części
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jesteś.To wystarczy.