obok mnie dzieje się wtorek z rozliczeń
koła uklepują rozgrzany asfalt
dziś z małych synochwil się składam
w odbiciu szyb wystawowych
w lustrze pani jagody
z jej dłoni i nożyczek
biegających po włosach która mówi
już dawno tak nie błyszczały
w aucie poprawiam kreskę ust
patrzę jak z daleka uśmiecha się moje dziecko
niosąc nową zabawkę
mamo a teraz jeszcze karta 8 giga
za chwilę będzie dorosły
w parku ktoś na trąbce uwodzi fontannę
Pięknie wyłapane-przyłapane chwile...
OdpowiedzUsuńuwodzi na trąbce fontannę- ślicznie :)
OdpowiedzUsuńi czas się dzieje niepostrzeżenie
OdpowiedzUsuńwplątany między krople, dźwięki
mylisz się myśląc „zwykły”
chociaż codzienny
słowa, jak czerwone korale
cud przemiany czynią
Powinny błyszczeć zadowoleniem zawsze !!!
OdpowiedzUsuńPrzyjmę to jako dobra wróżbę, Airborne:)
OdpowiedzUsuńTo nie wróżba to przekonanie!!!
OdpowiedzUsuńTwoje przekonanie, moja wróżba.
OdpowiedzUsuńWażne aby zaczęła się sprawdzać,cichutko stopniowo bezszelestnie ciągle .
OdpowiedzUsuńTe spełniające się niepostrzeżenie są najpiękniejsze, bo najmniej spodziewane:)
OdpowiedzUsuń...niech się stają więc...niech spełniają....zwykłe - niezwykłości...:):)...
OdpowiedzUsuń..to ja Majka...ten Anonim niby,zapomniałam się podpisać....:):)...
OdpowiedzUsuńWitaj Majeczko Anonimie Miby
OdpowiedzUsuńtaki jakby wstydliwy ;-)))
Maju, koniecznie"niech!":))
OdpowiedzUsuńciekawe czy fontanna się da:):)
OdpowiedzUsuńR