wtorek, 4 sierpnia 2009

Trąbka

obok mnie dzieje się wtorek z rozliczeń
koła uklepują rozgrzany asfalt
dziś z małych synochwil się składam
w odbiciu szyb wystawowych
w lustrze pani jagody
z jej dłoni i nożyczek
biegających po włosach która mówi
już dawno tak nie błyszczały
w aucie poprawiam kreskę ust
patrzę jak z daleka uśmiecha się moje dziecko
niosąc nową zabawkę
mamo a teraz jeszcze karta 8 giga
za chwilę będzie dorosły

w parku ktoś na trąbce uwodzi fontannę

14 komentarzy:

  1. Pięknie wyłapane-przyłapane chwile...

    OdpowiedzUsuń
  2. uwodzi na trąbce fontannę- ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. i czas się dzieje niepostrzeżenie
    wplątany między krople, dźwięki
    mylisz się myśląc „zwykły”
    chociaż codzienny
    słowa, jak czerwone korale
    cud przemiany czynią

    OdpowiedzUsuń
  4. Powinny błyszczeć zadowoleniem zawsze !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyjmę to jako dobra wróżbę, Airborne:)

    OdpowiedzUsuń
  6. To nie wróżba to przekonanie!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje przekonanie, moja wróżba.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ważne aby zaczęła się sprawdzać,cichutko stopniowo bezszelestnie ciągle .

    OdpowiedzUsuń
  9. Te spełniające się niepostrzeżenie są najpiękniejsze, bo najmniej spodziewane:)

    OdpowiedzUsuń
  10. ...niech się stają więc...niech spełniają....zwykłe - niezwykłości...:):)...

    OdpowiedzUsuń
  11. ..to ja Majka...ten Anonim niby,zapomniałam się podpisać....:):)...

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Majeczko Anonimie Miby
    taki jakby wstydliwy ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawe czy fontanna się da:):)
    R

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

Zmartwychwstanie

Jak zapewne wiecie, jestem autorką jednego tomiku wierszy "Drobnochwile" oraz współautorką drugiego, który powstał za sprawą T., k...