Jest we mnie czas mijania.
przyczajenia się na niespokojne przedgrudniowe.
Nie lubię go, ale i hołubię.
Gra wtedy we mnie mglistym "nie wiem".
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jesteś.To wystarczy.