Jest we mnie czas mijania.
przyczajenia się na niespokojne przedgrudniowe.
Nie lubię go, ale i hołubię.
Gra wtedy we mnie mglistym "nie wiem".
poetka wyciąga czarnopisy zbyt kolorowy ten czas wokół niej nawet mgły mają w sobie mistykę a nie smutek jesiennego welonu maniery...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jesteś.To wystarczy.