czwartek, 3 grudnia 2020

Cała jego lodowatość

Przyszedł. 

Ma zimne dłonie i srebrne nitki we włosach. Lubię go.

Za zapach wiatru, który snuje się za nim.

Za całą niebieskość w oczach.

Za koc, herbatę o smaku pieczonego jabłka z pomarańczą i świece porozstawiane po kątach.

Grudzień.


3 komentarze:

  1. Dzisiaj taki wyjątkowo ciepły...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie opisany miesiąc ^^ Też go lubię. Mimo wielu utarczek i niesnasek, nadal jest ciepły w swoim zimnie i jasny w mroku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma w sobie magię i pośpiech. Cieszę się,ze tu trafiłaś, bo mogłam poznać Twoje pisanie...

      Usuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...