sobota, 16 marca 2019

Zapatrzenia

ty mnie wesprzyj słowem
bo  przecież ciągle jesteś zamysłem
na wiersz biały tonący w kwiatach
mirabelki pachnącej wsią
dla której straciłam rozum
serce oszukałam papierosami bez filtra
trzydzieści lat później odnajduję tamten czas
gdy pod wieczór wracam do siebie
otulona zapachem drewna ulatującego kominem

2 komentarze:

  1. Tak lubię czas odnaleziony...
    Tak ładnie go odnajdujesz :)

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...