I znowuż Knight zaraził mnie pocztówkomanią.
Po okresie zawieszenia wracam do czasu oczekiwania na kartki z Niewiadomoskąd.
Jutro moje polecą do Rosji i na Tajwan.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
Chciałabym się też zarazić. Proszę o kilka słów więcej.
OdpowiedzUsuńMówimy o postcrossingu:)))
Usuńhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Postcrossing
Pocztówkowy szał, każdy z nas ich pięćset miał:) Ja jestem na połowie 500.tki.
OdpowiedzUsuńRenato, piękny wynik:)))
UsuńDobrze, że tylko tym zarażam.
OdpowiedzUsuńKnight, to akurat dobre zarazki.
Usuń