wypadłam z rytmu pisania
zwyczajnie coraz mniej mam do powiedzenia
coraz więcej noszę w sobie zapachów miejsc kształtów
wdycham to oddalenie górnymi partiami płuc
przyszła wiosna tarmosi mnie zniecierpliwieniem
balkonowy purek nieśmiało wyciąga dłonie do słońca
poniedziałek, 2 marca 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jesteś.To wystarczy.