oglądałam zdjęcia i obudziłam przewrotność
gdy nie ma raju tęsknię za nim
i wybrałabym się tam choćby dziś
i znów szukanie miejsc
i jest tak jakbyś cofnął czas
zaczynanie od początku ma posmak obietnicy
szukam przyczepy kempingowej w rozsądnej cenie
miejsca wykwitają na mapach
jak budki śluzowych na trasie Kanału
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
Rajów jest mnogość. W ciągu życia dusza różne pieśni wyśpiewuje i różnych rajów pożąda.
OdpowiedzUsuńTylko ten jeden, z zapisem dzieciństwa, pozostanie niezmienny.
Ja już zupełnie nie rozpoznaję rajów zapisanych we wspomnieniach. Nie wiem, kto się bardziej zmienił - ja, czy one?
Jest już przyczepa?
M. niektóre raje zapadają w nas na zawsze. Ale wierzę też, że pojawiają się nowe.
OdpowiedzUsuńA za przyczepa rozglądamy się nadal:))