czwartek, 13 stycznia 2011

Spódnica czy spodnie?

Jest we mnie niepokój. Pierwsza o tym wie noga. Gdy tak robiłam, to moja babcia mówiła:przestań kołysać tego diabła.
Zastanawiam się nad spódnicą. Prościej ją podnieść do góry niż zdjąć spodnie.Hej! Ja o wizycie u lekarza. Dziś 15.30.
Niewiele mam w szafie spódnic. Lubię spodnie, ale od razu w takich sytuacjach przypomina mi się doktor, ale nie nauk medycznych, który grzmiał nienawistnym oburzeniem: Dziewczyna w spodniach?! A w dodatku z papierosem?! Kiedyś tylko kobiety lekkich obyczajów mogły sobie na to pozwolić!
Na wydziale opowiadali, że wolał chłopców. Miałam fory: Ach! To pani moja krajanka! -wykładał pedagogikę i dwukrotnie z ciągu mojej 5 letniej "naukowej kariery" zmienił nazwisko, by brzmieć bardziej światowo. C na tz, a potem owo tz na iz.
Taka refleksja okołoubraniowa z wątkiem doktorskim.

* O 18.00 już wiedziałam:operacja.A właściwie najpierw zabieg, a potem za dwa miesiące operacja. Pa, pa, plany.Chce mi się wyć.

13 komentarzy:

  1. Polecam spódnicę, do lekarza i tak wogóle. Może niekoniecznie sukienkę, ale spódnice. Piszę to teraz siedząc w spodniach, narazie bez papierosa :DDDD, potem się zobaczy :DDDD

    OdpowiedzUsuń
  2. spódniczki, spódniczki!! o tak:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. spódnica, zdecydowanie !!! do każdego lekarza się nadaje ;)
    powiedział bazylia w czarnej spódniczce

    OdpowiedzUsuń
  4. Do lekarza chodzę tylko w spódnicy! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Proponuje dobre wino na poprawe nastroju

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymaj się Kasiu. I nie daj zwariować szpitalnemu zawirowaniu. Kiedy dokładnie będziesz miała zabieg?

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę że kolanko wpływa na sprawność paluszków .

    OdpowiedzUsuń
  8. Musze się trzymać. Bo musi być dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba to kolano masz dużo ładniejsze od drugiego skoro tyle przy nim grzebią ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ skąd,,,zrobili je mniej ładnie:P dlatego trza poprawić raz jeszcze!

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj, oj, współczuję Ci.
    Oby do wiosny,tej prawdziwej,skończyli z grzebaniem w kolanie - założysz spódniczkę.
    serdeczności, się trzymaj.,

    OdpowiedzUsuń
  12. To się zacznie od nowa.Znowu będą grzebać. Ty razem dwa razy i bardziej. Ale może na jesień?Ta spódniczka?
    Pozdrawiam moją ulubioną dziennikarkę!

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

Oczekiwanie

dziś nad ranem zastukał sierpień  gdzieś nad miastem w krzyku syren dzieje się historia  oczekiwanie nie smakuje najlepiej  ma duże oczy i c...