Pochowałam książki,
smutne allegro
woła nowym hasłem
Jak to się wymawia, panienko?
- słownik wymowy raz!
Patrzę jak samolot
zawisa na czubku języka
wywieszonego niepotrzebnie
(skrzywienie zawodowe)
Kiedyś patrzyłam na transparenty
- wtedy byłam poszukiwaczem prac
chorym na tablice wyrastające na poboczach
Dziś ćwiczę apex i cierpliwość
* dziś z półki bibliotecznej pewną ręką ściągnęłam Coelho. Dawno go nie czytałam. Chcę zobaczyć, czy zmienił pisanie? Lubię go za Weronikę i za Usiadłam... Nie przeszłam Zahira, ani Jedenastu minut... Zmykam do łóżka. On czeka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
...cudna "Jej chmurność"......podsyłam troszkę cierpliwości....
OdpowiedzUsuńA mi się opatrzyła...i zagrała politechnika Maju:)))Serdeczności i duży buziak za cierpliwosc
OdpowiedzUsuń...cudnieś wypatrzyła...:)....
OdpowiedzUsuń