Otworzyłam okno.
Mugła-powiedziałoby moje dziecko, gdyby można było cofnąć czas o 13 lat.
Grudzień łaskawie, wśród mgieł, rozdziela ciepłe dni.
Pani w oknie naprzeciw wywiesiła bożonarodzeniowe lampki.
Nie, nie!
To za wcześnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
wszędzie jest za wcześnie, a potem będzie za późno????
OdpowiedzUsuńNie, nie.Potem będzie biało. Uściski:))))
OdpowiedzUsuńBiało ma być po 20-tym :)
OdpowiedzUsuńA choinkowe lampki też już widziałem. Nawet jakąś chuinkę wystrojoną też.
A tak własciwie, to kiedy jest za wcześnie, a kiedy za późno??
OdpowiedzUsuńLatarniku niech będzie....magia świąt chwa się pod choinką jak i pod śniegiem...Uwielbiam biało...
OdpowiedzUsuńKetiov, rozumiem , że marketing, że sklepy, że szaleństwo zakupowe, i że światełka, choinki w listopadzie tuż po Wszytskich Świetych, ale w domach prywatnych? Hmmm, dla mnie za wcześnie...
Tydzień przed to dla mnie taki optymalny czas;))
tym bardziej się cieszę, że napisałam...okazuje się, że to znajomość wzajemna :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też za wcześnie na świąteczne dekoracje...w sklepowych szaleństwach staram się nie uczestniczyć, większość zakupów zrobię w małych sklepikach u siebie :)
Podobno śnieg ma być tam u was w Polsce w czasie świąt. To by dodało pełni :)
OdpowiedzUsuńNowe obrazy nie pojawiają się "znikąd".
OdpowiedzUsuńOglądałem kiedyś film "Nauczyciel Tańca".
....nie cierpię tego wczesnego szaleństwa....:(...choinkę ZAWSZE ubieram dopiero we Wigilię....żywą sosnę która później obłędnie pachnie żywicą do 2 lutego...i nie gubi szpilek...i pięknie wygląda.....:):)...
OdpowiedzUsuń..ooooo.. a "Jej chmurność" już zimowa....:)..u mnie ciepło jeszcze ....
OdpowiedzUsuńZielonooka, bardzo mi miłość:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że małe sklepiki mają w sobie dobra energię, której często brak w tych wielkopowierzchniowych sklepach.Czasem mam wrażenie, że tam robi się święta na czas. I hurtowe zakupy.Byle jak, byle co. I z przyspieszenia dostaje się zadyszki.
Kopaczu mam nadzieję, bo święta ze śniegiem są piękniejsze:))
Airborne, warto obejrzeć?
Maju, a ja już od paru lat ubieram malutką choineczkę, która wstawiam do wazonu.
A świerk ubieramy na wsi u moich rodziców.Pachnie nieziemsko, a gdy obok pali się w kominku, to nic więcej nie trzeba.Najbliżsi, lampki na choince,.No może jeszcze śnieg za oknem by się zdał. I ślady kota na śniegu:)))
A zimę wyrzuciłam.Ta była zeszłoroczna.Wszak tegoroczna obraziłaby się , prawda?;)
Nie tylko obejrzeć !
OdpowiedzUsuńI jeszcze nauczyć się tańczyć?;)
OdpowiedzUsuńTak, na najmniejszej przestrzeni .
OdpowiedzUsuńA tytuł oryginalny?
OdpowiedzUsuńTak, film taniec bolero Rawela
OdpowiedzUsuńKiedyś bolero M.Ravela przecudnie pokazali łyżwiarze figurowi.Chyba nawet wygrali wtedy. To chyba byli Francuzi.
OdpowiedzUsuńA jednak Anglicy
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=t2zbbN4OL98
To radziecki jeszcze film chyba czarno-biały jeśli dobrze pamiętam. Wspaniały.
OdpowiedzUsuńNO tak...tylko gdzie go znaleźc....
OdpowiedzUsuńPerfekcja , gracja, klimat. Noty 9 x 6.0 nadzwyczajna zgodność sędziów .
OdpowiedzUsuńNie umiem wyszukiwać filmów.
MOże kiedyś go znajdę:))
OdpowiedzUsuńŚwięta uległy koszmarnej dewaluacji, to tylko kolejny powód do zakupów, w tym roku będzie inaczej, przynajmniej u mnie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u mnie będzie zwyczajnie i rodzinnie:))Jakoś tak łagodniej przebiega przedwiateczny czas.
OdpowiedzUsuń