tu nie ma przypadków
przecinamy się niespodziewanie
i pewnie
nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego
gdyby wierzyć w ślady sieci
rzucanej raz po raz za siebie
i od razu mądrość ludowa się staje
kto rzuca za siebie znajduje przed sobą
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
...gdyby wierzyć...
OdpowiedzUsuńja wierzę :))
OdpowiedzUsuńHolden, będzie mi brak Twoich smutków,Nie dawaj im się zbytnio:)
OdpowiedzUsuńJoasiu, ja też:))
MAM nadzieję, że "żegnasz" mnie tylko na czas podróży:((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
OdpowiedzUsuń?
Tak łatwo mnie się nie pozbędziesz, Holden;)).Oczywiście, że na czas podróży:))
OdpowiedzUsuń...ja wierzę...:)....
OdpowiedzUsuń