między palcami przepuszczam świat
mrużąc oczy
patrzy na mnie zza chmur
znad fabryki mebli białe obłoki płyną
gdzieś na Lwów
w mijaniu mnie coraz więcej
układanka myśli wygląda jak dzieło szaleńca
podoba mi się forsowanie zdarzeń
mgnienia lipcowe pachną kurkami
coś zrobiłam nie tak
są gorzkie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
podoba mi się świat patrzący zza chmur :-)
OdpowiedzUsuńEmmo od ptaków, a ja lubię świat z mojego okna, zwłaszcza z tego na wschód;))
OdpowiedzUsuńMRUŻĄC oczy...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Mrużenie oczu z nieprzyzwoitej wysokości;)
OdpowiedzUsuń...lubię Twoje lubienie świata......
OdpowiedzUsuń